Bitcoin halving – podział sieci BTC3 min. czytania
Sieć Bitcoina tworzona jest przez miliony komputerów (górników), które nieustannie pracują nad weryfikacją transakcji oraz ich rejestracją w ramach blockchainu. Motywacją dla górników wspierających dodawanie nowych bloków informacji do księgi publicznej jest nagroda (w BTC) za wydobycie każdego nowego bloku, pokrywająca dodatkowo koszty jego miningu. Jako, że Bitcoin posiada ograniczoną podaż swojej sieci (maksymalnie 21 milionów), nagrody wypłacane górnikom muszą w końcu osiągnąć poziom zerowy. W związku z tym, co jakiś czas miejsce ma redukcja prowizji za wydobycie o połowę (z ang. halving).
Bitcoin i halving: redukcja nagrody z 12,5 BTC do 6,25 BTC na blok już w maju 2020 roku
W momencie publikacji tego artykułu, w obiegu znajduje się ponad 18 z 21 milionów Bitcoinów, które mają znaleźć się na rynku, co oznacza, że do tej pory wydobyto niemal 87% z wszystkich BTC. Dziennie generowanych jest około 1800 Bitcoinów, a do kolejnego halvingu niezbędne jest wydobycie jeszcze 13 tysięcy bloków, co oznacza, że redukcja nagrody za kopanie będzie miała miejsce w okolicach 12 maja.
Nie jest to oczywiście pierwszy halving w historii Bitcoina. Ten następuje co 210 tysięcy bloków i tym razem nagroda zostanie pomniejszona z 12,5 do 6,25 BTC. W 2009 roku proces kopania BTC zapewniał nagrodę w wysokości 50 BTC, następnie 28 lutego 2012 roku miejsce miał pierwszy halving, w ramach którego zmniejszono ją do 25 BTC. Kolejny raz redukcja wysokości nagrody nastąpiła 9 lipca 2016 roku sprowadzając wartość prowizji otrzymywanej przez górników do wspomnianego poziomu 12,5 BTC.
Z racji tego, że z wydobyciem każdego Bitcoina wzrasta trudność miningu kolejnych, obecnie szacuje się, że ostatnia z 21 milionów monet trafi do obiegu w okolicach 2140 roku. Oznacza to więc, że górnicy jeszcze przez ponad 100 lat będą otrzymywali nagrody za wspieranie sieci najstarszej z kryptowalut.
Bitcoin halving umocni notowania BTC? Tak sugeruje historia
Halving sieci Bitcoin jest mocno wyczekiwanym wydarzeniem między innymi dlatego, że zdaniem części uczestników rynku wpływa bezpośrednio na aprecjację cen najstarszej z kryptowalut. Po halvingu z 2012 roku kiedy Bitcoin kosztował 12,35 USD, cena 150 dni później wynosiła już 127 USD. W 2016 roku w momencie podziału nagrody za BTC płacono 650,63 USD, natomiast pół roku później wartość ta wynosiła 758,81 USD.
Czy w 2020 roku będzie podobnie? Z całą pewnością warto zachować szczególną ostrożność, gdyż już 2016 pokazał jak duże mogą być oczekiwania co do przełożenia się halvingu na wzrost cen. Eksperci rynkowi prognozują, że podział może wynieść cenę BTC w okolice 40 lub nawet 100 tysięcy dolarów, tego typu projekcje należy jednak zawsze traktować z odpowiednią dawką realizmu.
Należy jednocześnie pamiętać, że rynek Bitcoina uległ ogromnej przemianie od 2012 roku. Inwestorzy mogą korzystać z kontraktów futures, w obrocie pojawiły się duże instytucje oraz fundusze hedgingowe w związku z czym tempo wydobycia BTC nie ma już tak dużego znaczenia dla cen. O wiele istotniejsza stała się spekulacja oraz przepływ kapitału pomiędzy giełdami oraz inwestorami.
Nie zmienia to faktu, że Bitcoin halving stanowi bazową część protokołu kryptowaluty. Satoshi Nakamoto, anonimowy twórca BTC, chciał mieć pewność, że nawet gdy wszystkie tokeny zostaną wydobyte, wewnętrzna ekonomia aktywa nie zostanie załamana, a sieć będzie nadal funkcjonować.