Opłaty transakcyjne w świecie kryptowalut6 min. czytania
Czym są, dlaczego są potrzebne oraz jak działają opłaty transakcyjne na rynku kryptowalut.
Opłaty transakcyjne są naliczane, gdy kryptowaluty przekazuje się do innego portfela. Jeżeli dokonujesz transferu płacąc na przykład za codzienne zakupy lub przelewając bitcoina (lub altcoina) na inny portfel naliczana jest opłata transakcyjna. Jak się okazuje, ma ona bardzo duże znaczenie i pomaga utrzymać płynność całego ekosystemu kryptowalutowego. Z tego artykułu dowiesz się dlaczego.
Czym są opłaty transakcyjne na rynku kryptowalut?
Przetwarzanie transakcji na blockchainie wymaga wysiłku — opłaty są wykorzystywane do wynagrodzenia górników i walidatorów (podmiotów potwierdzających transakcję), którzy pomagają utrzymać sieć w ruchu.
Opłaty transakcyjne mogą się wahać w zależności od tego, jak bardzo wykorzystywana jest sieć blockchain, pozostając elastyczne. Użytkownik, który chce, aby jego płatność została potwierdzona w trybie pilnym, może zdecydować się na uiszczenie wyższej opłaty, dzięki czemu górnicy są zachęcani do umieszczenia jego transakcji na początku kolejki.
Opłaty te są stałe na większości giełd kryptowalutowych, ale użytkownicy mogą mieć możliwość dostosowania opłat przy korzystaniu z niektórych portfeli.
W porównaniu z tradycyjnymi transferami opłaty transakcyjne są bardzo niskie, szczególnie gdy w grę wchodzą wielomilionowe kwoty (prowizja wynosi przy nich kilkanaście lub kilkadziesiąt dolarów). Czasami jednak, gdy sieć jest przeciążona i w kolejce znajduje się dużo transakcji, średnia wartość opłaty może mocno skoczyć. Doprowadza to do sytuacji, gdzie przy zakupach za niewielkie kwoty opłata transakcyjna jest wyższa niż wartość samego transferu.
W 2018 roku opłata za przetworzenie transakcji w świeci BTC wynosiła średnio nawet 60 dol. Źródło: ycharts.com
Dlaczego opłaty transakcyjne istnieją?
Początkowo zostały one wprowadzone na bitcoinie jako narzędzie antyspamowe, ale przekształciły się w jeden z najbardziej istotnych atrybutów blockchaina. Najpierw miały na celu wyłącznie odstraszanie złośliwych podmiotów mogących próbować specjalnie przeciążyć sieć. Satoshi Nakamoto, pseudonimowy wynalazca kryptowaluty, zainspirował się systemem hashcash Adama Backa, który opierał się na systemie Proof of Work (PoW, dowodu pracy).
Mniej więcej dwa lata później zauważono zasadę kodu źródłowego, która wymagała minimalnej opłaty transakcyjnej w wysokości 0,01 BTC, co przy dzisiejszych cenach równałoby się bardzo wysokim kwotom.
W 2010 roku, opłata ta nie wydawała się być dużym problemem. Jednak z biegiem czasu, gdy wartość BTC rosła, ludzie zdali sobie sprawę, że jest ona zbyt droga — zwłaszcza dla tych, którzy chcieli wysyłać mniejsze ilości kryptowaluty.
Deweloperzy zaktualizowali sieć, aby pominąć tę zasadę i zwiększyli rozmiar bloków poprzez aktualizację SegWit2x. Teraz opłaty transakcyjne mogą być znacznie niższe niż 0,01 BTC i stały się istotną częścią kondycji sieci.
Inne blockchainy, takie jak Ethereum i Ripple, również zdały sobie sprawę ze znaczenia opłat transakcyjnych i przyjęły podobne strategie, aby utrzymać motywację górników, którzy odpowiadają za płynność sieci.
Jak działają opłaty transakcyjne?
Opłaty zachęcają górników do priorytetowego traktowania transakcji o wyższych opłatach i dodawania ich do następnego bloku.
W przypadku BTC wszystkie oczekujące transakcje trafiają do tzw. puli pamięci (mempool), gdzie czekają na wybranie przez górników i włączenie do następnego bloku. Jeśli mempool jest pełny, górnicy wybierają transakcje o wyższych opłatach, a resztę pozostawiają do następnego bloku. Dlatego wielu użytkowników kryptowalut chętnie ręcznie zwiększa opłaty, gdy ich transakcja jest pilna.
Na Ethereum opłaty transakcyjne są mierzone w jednostce „gas” — małych ułamkach ETH. Ten blockchain oferuje bardziej zaawansowane funkcje niż BTC, takie jak inteligentne kontrakty i zdecentralizowane aplikacje (dApps), więc opłaty odgrywają tu istotną rolę.
W przypadku Ripple, nie ma górników generujących nowe monety XRP, co jest jednym z powodów, dla których opłaty transakcyjne są bliskie zeru.
Blockchain blockchainowi nie równy — różna wysokość opłat w zależności od sieci
Zazwyczaj blockchainy, które mogą obsłużyć większą liczbę transakcji na sekundę, mają niższe opłaty. Obecnie istnieją dziesiątki popularnych projektów blockchain, które pobierają różne opłaty transakcyjne. Prosta zasada jest następująca: im wyższa przepustowość sieci, tym niższa opłata.
Na przykład, standardowa opłata transakcji Ripple wynosi 0,00001 XRP, a jej szczytem było ponad 0,40 XRP przez bardzo krótki okres w 2017 roku. Biorąc pod uwagę, że jeden token XRP kosztuje około 40-50 centów, taka prowizja od transakcji jest niezauważalna.
Na Ethereum, opłaty transakcyjne są wyższe i mogą gwałtownie wzrosnąć podczas zatorów sieciowych. Miało to miejsce w 2017, 2018 i w połowie 2020 roku podczas szaleństwa rynku zdecentralizowanych finansów (DeFi). Ówczesne opłaty osiągnęły rekord wszech czasów — a miesiąc później rekord ten został ponownie pobity.
Jeśli chodzi o BTC, największa kryptowaluta pod względem kapitalizacji rynkowej również odnotowała znaczny wzrost cen opłat transakcyjnych w 2020. W lipcu wynosiły one poniżej 1 USD, w sierpniu skoczyły powyżej 6 USD, a pod koniec października przekroczyły 10 USD. Średnia w marcu 2021 wynosiła ponad 20 USD.
Oprócz Bitcoina i Ethereum, inne blockchainy — w tym Litecoin, Bitcoin Cash, Cardano i Ethereum Classic — mają znacznie niższe opłaty, wynoszące średnio poniżej jednego centa. Tron ma jeszcze niższe opłaty, podobnie jak Ripple.
Czy wiesz, że…
W przypadku sieci Ethereum opłaty za transakcje osiągnęły w 2021 roku rekordowe kwoty, co zmusiło deweloperów i twórców systemu do rozpoczęcia prac nad alternatywnym podejściem do sposobów rozliczania transakcji.
Jakie czynniki wpływają na wielkość opłat transakcyjnych?
Dwa główne czynniki wpływające na wysokość opłat to wielkość transakcji oraz zapotrzebowanie na przestrzeń blokową. Biorąc pod uwagę, że niektóre sieci mogą zawierać tylko ograniczoną ilość danych w każdym bloku, górnicy lub walidatorzy są ograniczeni co do liczby transakcji, które mogą uwzględnić.
Kiedy jest wielu użytkowników wysyłających kryptowaluty jednocześnie, zapotrzebowanie na przestrzeń blokową wzrasta, a więcej transakcji czeka na potwierdzenie. Czasami zapotrzebowanie na przestrzeń blokową może stać się tak duże, że w sieci dochodzi do zatorów, a opłaty wzrastają do niezrównoważonych poziomów. Większe transakcje wymagają więcej miejsca w bloku i wymagają więcej czasu na zatwierdzenie niż mniejsze.