Bitcoin coraz częściej uzupełnia portfele inwestycyjne inwestorów prywatnych4 min. czytania
Bitcoin coraz częściej uzupełnia portfel inwestycyjny przeciętnego inwestora. To fakt. Dlaczego jednak tak się dzieje? Czy to tylko efekt rosnącej popularności kryptowalut i technologii blockchain? Nie. Eksperci z rynku finansowego zauważają bowiem, że BTC pozwala nie tylko zachować faktyczną wartość nabywczą oszczędności, ale jeszcze dodatkowo ją podnieść.
- Dziś wysoka inflacja i niskie lokaty w banku spowodowały, że inwestorzy szukają aktywów, w które warto inwestować.
- Choć naturalnymi wyborami w takich okolicznościach wydają się być kruszce i mieszkania, oba te aktywa cechują się pewnymi wadami.
- Bitcoin coraz częściej uzupełnia portfele inwestycyjne. Powodem jest nie tylko rosnącą popularność kryptowalut, ale też wyniki BTC na wykresie.
Inwestowanie w świecie bez lokat i wysokiej inflacji
Zaczęliśmy żyć w czasach, gdy inwestowanie nie jest już dodatkową formą zarabiania, ale pewnym przymusem dla każdego oszczędnego Polaka. Powód? Rosnąca inflacja. O ile jeszcze przed 2019 r. wynosiła ona mniej niż 2 proc., tak od dwóch lat rośnie. Jednocześnie nasz bank centralny, Narodowy Bank Polski, kontynuuje politykę niemal zerowych stóp procentowych. Jakie ma to znaczenie dla rynku?
Jeszcze w 2019 r. można było znaleźć ciekawe oferty lokat. Pieniądze można było zdeponować w banku i liczyć przy tym na 2 proc. zysku w skali roku. Może to nie dużo, ale pozwalało przynajmniej zachować wartość nabywczą naszych oszczędności, bowiem inflacja była na trochę niższym poziomie.
Niestety dziś banki oferują lokaty na poziomie najwyżej 1 proc. Inflacja wynosi z kolei — zależności od modelu jej obliczania — ponad 2 lub nawet 3 proc. Oznacza to, że trzymając nasze oszczędności w banku po prostu tracimy.
W co inwestować?
Naturalnym jest, że w wyżej opisanym scenariuszu wielu inwestorów szuka alternatywnych sposobów przechowywania oszczędności i ich pomnażania. W co więc warto dziś inwestować?
Pierwszym naturalnym wyborem ostrożnego inwestora jest złoto. I faktycznie, kruszec z pewnością uchroni nas przed inflacja, bowiem np. od 2017 r. podrożał o aż 44 proc. To świetny wynik. Inwestycje należy jednak zawsze dywersyfikować.
Drugim wyborem, zwłaszcza jeśli chodzi o zamożniejszych inwestorów, jest rynek nieruchomości. Tu wyliczenie stopy zwrotu jest trudniejsze. Zakładając jednak, że średnia cena za 1 m2 mieszkania wynosiła w 2017 r. 6004 zł, a dziś 8011 zł, możemy wyliczyć, że w skali 4 lat na obrocie mieszkaniami zarobilibyśmy ponad 30 proc. Oczywiście na tym polu wiele zależy od stanu nieruchomości, lokalizacji i wielu innych czynników.
Czy wiesz, że…
Złoto uchodzi za tzw. bezpieczną przystań, czyli aktywo, które najlepiej zabezpiecza nasze oszczędności. Tyle że zwolennicy złota często przemilczają to, co stało się z rynkiem kruszcu blisko 100 lat temu w USA.
W latach 30. w Stanach Zjednoczonych panował kryzys gospodarczy. Ówczesne władze postanowiły więc w pewnym sensie “obrabować” swoich obywateli z metalu szlachetnego. W 1933 r. zarządzono, by każdy posiadacz złota sprzedał je bankowi centralnemu. Posiadanie kruszcu stało się w USA nielegalne. Za złamanie nowego prawa groziło do 10 lat więzienia lub 10 000 dolarów grzywny.
Za oddane złote monety władze wypłacały rekompensatę w wysokości 20,67 USD za uncję. Problem tkwi w tym, że w styczniu 1934 roku rząd zdewaluował dolara, podwyższając cenę złota do 35 USD za uncję. Tym samym wszyscy, którzy kilka miesięcy wcześniej karnie oddali władzy złoto, byli stratni.
Bitcoin a inne aktywa
W tym momencie warto porównać bitcoina do innych wymienionych tutaj aktywów. Dziś 1 BTC kosztuje ponad 50 000 dolarów. Jeśli zestawimy tę cenę z kursem kryptowaluty z 2017 r., okazuje się, że cyfrowa waluta podrożała o około 120 tys. proc. To wynik, który pokazuje skalę sukcesu bitcoina w zestawieniu ze złotem i mieszkaniami.
To jednak nie koniec. Bitcoin cechuje się też innymi zaletami.
Elastyczne aktywo
Bitcoin to także bardzo elastyczne aktywo pod innym, ważnym względem. Chodzi o próg wejścia na rynek kryptowalut.
By inwestować w mieszkanie, musimy dysponować ponad 100 tys. zł. W przypadku złota cena kruszcu jest sztywna — mennice sprzedają monety po z góry określonych kursach. Możesz np. kupić 1 uncję za 7500 zł, czy pół uncji za połowę tej ceny.
W przypadku bitcoina możesz zacząć przygodę z inwestowaniem od niemal dowolnej kwoty. Możesz kupić 1 BTC, 1/2 BTC, 1/10 BTC czy 1/30 BTC itd. Jeśli masz do zainwestowania np. 1000 zł, kupisz za to pewną część bitcoina. To samo ma miejsce w przypadku każdej innej kryptowaluty.
Do tego wszystkiego dochodzi inna kwestia. BTC możesz też zarabiać, stając się partnerem programu Cryptoterminal, o czym więcej przeczytasz tutaj. Takiej możliwości, do tego tak prostej w realizacji, nie ma na rynku złota czy mieszkań.
Wszystkie powyższe czynniki wzmacniają BTC w czasach rosnącej inflacji i zerowych stóp procentowych. Nie można wykluczyć, że choć obecna hossa na rynku kryptowalut zostanie w tym roku przerwana większą korektą, w nadchodzących latach bitcoin potwierdzi swoją pozycję mocnego aktywa.