Bitcoin odporny na zasadę „sell in May”. Wynika to z historycznych danych3 min. czytania
Powitaliśmy maj, więc inwestorzy jak co roku zastanawiają się, czy „powinni sprzedać akcje i pojechać na wakacje”? Słynne rynkowe porzekadło, które w oryginale brzmi „sell in May and go away” w ostatnich latach zdaje się nie sprawdzać. Jest to szczególnie widoczne w przypadku rynku bitcoina (BTC), wynika z analizy historycznej zmienności.
- Od 2011 roku bitcoin w maju głównie rósł. Tracił tylko kilkukrotnie, między innymi w ubiegłym roku
- Należy pamiętać, że historyczne wyniki nie dają gwarancji zachowania cen w przyszłości
- Historycznie BTC w kwietniu również głównie rośnie, w tym roku tracił natomiast około 17-18%.
Bitcoin w maju zazwyczaj rośnie. Historyczna sezonowość BTC przemawia za aprecjacją
Bitcoin zyskiwał w maju w siedmiu z ostatnich jedenastu lat, według indeksu BTC platformy TradingView, która śledzi zmiany cen od lipca 2010 roku. Co więcej, maj jest czwartym najlepszym miesiącem dla kryptowaluty w historii, przynosząc średnio 289% zysku w ciągu 11 lat.
– Pod względem sezonowości, maj jest uważany za względnie dobry okres dla bitcoina. W ciągu ostatnich 11 lat BTC kończył miesiąc siedmiokrotnie na plusie i czterokrotnie na minusie – powiedział Alex Kuptsikevich, starszy analityk rynku w FxPro.
Jak dodał, średni wzrost sięgał w tym czasie 27%, a średnia deprecjacja 16%. Zgodnie z tymi scenariuszami, szacowany średni zakres dla BTC na koniec maja wynosi od 32 000 do 48 000 dolarów.
Bitcoin w maju zazwyczaj zyskuje. Co prawda w ubiegłym roku notował rekordowo silny spadek, jednak statystyka przemawia za wzrostami w tym miesiącu. Źródło: CoinDesk
W maju dobrze radzi sobie również drugi pod względem kapitalizacji token kryptowalutowy, a mianowicie ether (ETH). Natywna waluta sieci Ethereum w maju zyskuje średnio 52,1% (mediana 35,5%).
Ogólnie rzecz biorąc, drugi kwartał jest najlepszym dla cyfrowych aktywów na przestrzeni całego roku. Tym razem może być jednak inaczej, a wszystko to za sprawą słabej kondycji Wall Street, z którym cyfrowe aktywa są mocno skorelowane. Umocnienie BTC i ETH dodatkowo blokuje również rekordowo silny dolar amerykański.
Historyczne wyniki nie są wyznacznikiem przyszłych rezultatów
Należy oczywiście pamiętać, że tego typu zestawienia trzeba traktować jedynie jako ciekawostkę. Wyniki z przeszłości nie są gwarancją wyników przyszłych, tym bardziej, że rynek bitcoina uległ w ostatniej dekadzie znacznym zmianom. Nie jest już tylko i wyłącznie zależny od spekulacji detalicznej, ale zasila również działania dużych funduszy, kontraktów terminowych i rynku instrumentów pochodnych.
Duzi inwestorzy instytucjonalni traktują bitcoina jako aktywo obarczone ryzykiem – podobnie jak akcje – i mogą upłynnić swoje udziały, jeśli na Wall Street nadal dominować będą niedźwiedzie. Na poniższym wykresie widać, że drugi kwartał drugiego roku cyklu prezydenckiego w USA jest niedźwiedzi dla S&P 500, głównego indeksu akcji na Wall Street.
Wykres „cyklu prezydenckiego” w USA pokazuje, że w drugim kwartale drugiego roku prezydentury S&P 500 zazwyczaj traci. Może to mieć negatywny wpływ na BTC. Źródło: LPL Research.
Tak jak wspomniano jednak wcześniej: dane te są danymi historycznymi i podobnie jak w przypadku sezonowości BTC nie muszą sprawdzać się w przyszłości. Różnica jest jednak taka, że ich zbiór i zakres czasowy jest o wiele dłuższy, dotyczy bowiem okresu od 1950 roku (a nie tak jak w przypadku BTC od 2010-2011).