Czy bitcoin jest używany?5 min. czytania

Czy bitcoin jest używany?

Bitcoin (btc) stał się w ostatnich latach bardzo popularny. Dla części osób to jednak nadal bardziej hasło lub synonim cyfrowej waluty, a nie nowy rodzaj konkretnego pieniądza czy waluty. To jednak mylne myślenie: dzięki btc wiele spraw dotyczących np. codziennych finansów może okazać się prostsze, niż jest obecnie. Tworzenie alternatywy dla tradycyjnych pieniędzy to jednak nie jedyna rola kryptowalut. W tym tekście wyjaśnimy Wam, do czego konkretnie możecie używać bitcoina.

  • Bitcoin powstał w odpowiedzi na kryzys finansowy z 2008 r. 
  • Bitcoin jest walutą cyfrową i umożliwia m.in. szybkie i anonimowe płatności i rozliczenia.
  • Płacenie kryptowalutami za produkty i usługi jest dziś możliwe w każdym zakątku świata.
  • Bitcoin nazywany jest cyfrowym złotem; oprócz tego, że możemy nim płacić, możemy także w niego inwestować i pomnażać dzięki niemu swoje oszczędności.

Powstanie bitcoina

Na początku warto przypomnieć genezę bitcoina. Do dziś nie wiemy, kto stoi za tym genialnym wynalazkiem. Wiadomo tylko, że ukrywa się pod pseudonimem Satoshi Nakamoto. Teorie dotyczącego tego, kim naprawdę jest czy był (nie wiemy nawet, czy nadal żyje), to jednak temat na osobny artykuł. Nas interesuje coś innego: w jakim celu ten tajemniczy wynalazca stworzył btc?

Pisaliśmy już, że powstanie bitcoina to efekt kryzysu finansowego z 2008 r., który dotyczył głównie rynku bankowego. Przy okazji zachwiał jednak zaufaniem ludzi do pieniędzy, które drukuje i nad którymi kontrolę ma rząd.Nakamoto – kimkolwiek był czy jest – dostrzegł w tym ostatnim pewną szansę. Chciał spopularyzować bitcoina, czyli cyfrową walutę, która ułatwiałaby płatności przez internet, jednocześnie gwarantując użytkownikom tej waluty anonimowość. Ale to nie wszystko, jak już wspomnieliśmy, w pewnym momencie obywatele krajów, które zostały dotknięte kryzysem gospodarczym, zaczęli mniej ufać bankom i przy okazji walutom narodowym. Te pierwsze mają wiele na sumieniu, tzn. chodzi o duży dodruk pieniędzy, który w efekcie sprawia, że te z biegiem lat tracą na wartości. Twórca bitcoina wpadł na pomysł stworzenia waluty, która opierałaby się inflacji, czyli z biegiem czasu nie traciła na wartości.

Czy wiesz, że…

Kryzys finansowy z 2008 r. był efektem krachu na rynku pożyczek hipotecznych w USA, a za jego początek uznaje się upadek banku Lehman Brothers.  Kryzys rykoszetem uderzył też w Europę, w wyniku czego banki centralne krajów europejskich rozpoczęły dodruk pieniędzy i zapoczątkowały wzrost inflacji.

Zalety bitcoina

Bitcoin, w stosunku do pieniędzy tradycyjnych, emitowanych przez rządy poszczególnych państw bądź instytucji, ma wiele unikatowych zalet. Po pierwsze, liczba btc, które kiedykolwiek powstaną, nigdy nie przekroczy 21 milionów. Na straży tej wartości stoi system stworzony przez Satoshiego. W praktyce oznacza to, że żadna władza czy bank nie będą w stanie “dodrukować” bitcoina. To z kolei oznacza, że btc jest pod pewnymi względami podobny do złota, którego ilość też jest ograniczona. Do tego jednak wrócimy za chwilę.

Szybkie i anonimowe przelewy

Satoshi projektował najstarszą kryptowalutę głównie z myślą o płatnościach i rozliczeniach w internecie. Bitcoiny przesyłane są na tzw. adres portfela bitcoinowego, to odpowiednik nr. konta bankowego w tradycyjnej bankowości. Transakcje są anonimowe i szybsze od tradycyjnych przelewów. W praktyce oznacza to, że potwierdzenie dokonania płatności zawiera tylko informacje o kwocie transakcji i datę jej wykonania. Do zlecenia lub przyjęcia płatności w bitcoinach nie potrzebne jest imię ani nazwisko odbiorcy, a w przypadku firmy – nazwa. W czasach, gdy wielkie korporacje wiedzą o nas niemal wszystko, to ogromna zaleta bitcoina.

Cyfrowe złoto

Wspomnieliśmy już, że liczba bitcoinów dostępnych kiedykolwiek na świecie nie przekroczy 21 mln, a żaden rząd lub bank nie ma i nie będzie miał wpływu na ostateczną liczbę bitcoinów w obiegu. To bardzo ważne, zwłaszcza jeśli na sprawę patrzą inwestorzy.

W świecie zawodowych analityków finansowych funkcjonuje pojęcie tzw. bezpiecznej przystani. Może być to dosłownie cokolwiek, w co warto inwestować na rynku w czasie kryzysu gospodarczego. Bezpieczna przystań najczęściej musi jednak cechować się ograniczoną podażą. Przykładowo, ziemi nie da się “dodrukować”, podobnie jak złota czy innych ważnych dla gospodarki surowców naturalnych. Bitcoin także spełnia to kryterium – jego podaż jest z góry określona i ograniczona. Z tego powodu bitcoin zaczęto określać mianem cyfrowego złota.

Od 2020 r. w kryptowaluty, a w bitcoina szczególnie, zaczęły inwestować duże fundusze inwestycyjne i znane firmy, np. Tesla Elona Muska. Oznacza to, że bitcoin zyskał uznanie doświadczonych inwestorów, którzy widzą w nim atrakcyjny instrument inwestycyjny.

Co zrobić z bitcoinem?

Wiele osób, chcących dopiero wejść w kryptowaluty, zadaje sobie pytanie: “Ok, kupię bitcoina i co dalej? Co z nim zrobić?”. Możliwości jest wiele. Jak pisaliśmy wyżej, można nim płacić za zakupy w internecie, można co jakiś czas kupować części bitcoina i trzymać na czarną godzinę. To ostatnie podejście, czyli oszczędzanie w bitcoinach lub po prostu chronienie bitcoinem pieniędzy przed utratą wartości na przestrzeni ostatnich kilku lat, okazało się najtrafniejszą strategią.

To do Was należy decyzja, co zrobicie z walutami cyfrowymi. Ten artykuł miał na celu pokazać Wam jednak, że bitcoin nie jest sezonowym michałkiem czy utopijnym projektem technologicznym. Przeciwnie, z biegiem lat potwierdza swoją wartość jako wygodny, szybki i tańszy sposób płatności oraz ciekawa alternatywa dla tradycyjnych instrumentów inwestycyjnych, np. złota, srebra, papierów wartościowych czy nieruchomości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *