IEO, czyli Initial Exchange Offering – alternatywa dla projektów ICO3 min. czytania
ICO, STO i wreszcie IEO. Rynek kryptowalut przeszedł przez bardzo długą drogę metod finansowania projektów technologicznych, dochodząc do rozwiązania, które w 2019 roku pozwoliło pozyskać 1,7 miliarda dolarów kapitału poprzez emisję cyfrowych aktywów w ramach giełd kryptowalutowych. Z poniższego artykułu dowiesz się czym jest IEO oraz jakie są główne różnice pomiędzy nim ICO oraz STO.
Initial Coin Offering, czyli ICO. Rynek, który pozostawił po sobie niemiłe wspomnienia
Jeszcze w 2017 i 2018 roku projekty realizowane w ramach Initial Coin Offering (ICO) gromadziły miliardy dolarów. Jednak w związku z ogromną ilością kontrowersji wokół tego rynku oraz ograniczeniami regulacyjnymi, inwestorzy coraz ostrożniej zaczęli podchodzić do przekazywania swoich pieniędzy firmom oraz projektom, które często znajdowały się w fazie koncepcyjnej, nie dostarczając żadnego, konkretnego produktu lub usługi.
ICO samo w sobie to proces pozyskania kapitału, w którym spółka tworzy własną kryptowalutę rozdzielaną pomiędzy inwestorów. W odróżnieniu od debiutu giełdowego obwarowanego szeregiem wymogów prawnych, Initial Coin Offering był pozbawiony wielu ograniczeń i mógł być przeprowadzony niemal przez każdego. W efekcie prowadziło to do serii nadużyć, kradzieży oraz powstawania nieuczciwych projektów, których celem było wyłudzenie środków klienckich.
Z ICO do Security Token Offering (STO)
W momencie gdy zła prasa wokół ICO zaczęła zbyt mocno narastać, a regulatorzy w różnych częściach świata blokowali możliwość przeprowadzenia zbiórek kryptowalutowych w tej formie pojawił się nowy twór, a mianowicie Security Token Offering (STO).
Na pierwszy rzut oka oprócz nazwy nie zmienia się wiele. Zagłębiając się w jednak kwestie techniczne można zauważyć, że w ramach STO oferowane mogą być tokeny posiadające charakterystykę papierów wartościowych, podlegające tym samym przepisom dotyczącym instrumentów finansowych. W efekcie produkt ma być z zasady bezpieczniejszy niż standardowe ICO. Największym projektem STO w historii była zbiórka organizowana przez tZERO.
Initial Exchange Offering (IEO) najbezpieczniejszą alternatywą dla ICO i STO?
O ile ICO w tym momencie traktowane jest jako niebezpieczna forma pozyskiwania kapitału, a STO przez wielu uważane jako ta sama forma projektu jednak zamknięta w pewne ramy prawne, rynek stworzył nową metodę finansowania projektów krypowalutowych (i nie tylko) w postaci Initial Exchange Offering (IEO). 2019 był rokiem dynamicznego rozkwitu pozyskiwania kapitału właśnie poprzez IEO, na całym świecie pozwalając zebrać przedsiębiorstwom 1,7 miliarda dolarów.
Według oficjalnych statystyk aż 92% projektów ICO przyniosło inwestorom straty, a IEO ma być o wiele bezpieczniejszą alternatywą. Spółka upublicznia swoje tokeny za pośrednictwem giełdy kryptowalutowej, co zwiększa bezpieczeństwo całego procesu, obejmując go w jasne ramy prawne. Środki w trackie zbiórki są kontrolowane przez giełdę, a nie przez sam startup. Jako, że zarabia ona na sprzedanych tokenów, posiada interes w promowaniu i reklamowaniu danego projektu, co jest dodatkową korzyścią dla próbujących pozyskać kapitał.
W ramach IEO oszustwo jest niemal nieprawdopodobne, tokeny można nabyć bowiem tylko w ramach giełdy, która staje się gwarantem jakości oferowanych aktywów. Im większa i bardziej poważana przez użytkowników giełda, tym większa szansa na to, że projekt niesie ze sobą perspektywę sukcesu.