Kiedy Bitcoin rośnie unikaj pochopnych działań4 min. czytania
Niezależnie od tego czy spojrzymy na wykres waluty, spółki giełdowej, metalu szlachetnego, czy też kryptowaluty to zauważymy, że w ujęciu historycznym każdy walor poddaje się trendom, cyklicznie rosnąc i cyklicznie spadając. Specyfika rynku cyfrowych aktywów oraz silny element spekulacji powodują, że w przypadku Bitcoina i jemu podobnych ruchy te są zdecydowanie bardziej dynamiczne i nieprzewidywalne w porównaniu do bardziej tradycyjnych rynków. Kiedy Bitcoin rośnie, zauważyć można wzmożoną euforię i duże, często nieprzemyślane zakupy. Unikanie pochopnych działań na rynku kryptowalut jest niejednokrotnie lepsze niż pochopne angażowanie się w nowe transakcje.
FOMO, czyli strach przed pominięciem
Dla wielu osób Bitcoin i kryptowaluty były pierwszym kontaktem z jakimikolwiek inwestycjami. Brak podstawowej wiedzy dotyczącej zachowania instrumentów finansowych, przepływu środków na giełdach oraz chęć szybkiego wzbogacenia się powodują, że łatwo podjąć niewłaściwą i pochopną decyzję.
Po raz pierwszy rynek przekonał się o tym dobitnie pod koniec 2017 roku, kiedy cena Bitcoina od lipca do grudnia rosła o niemal 1000%. Chociaż BTC z każdym dniem był coraz droższy, zwiększając swoją wartość o nawet kilka tysięcy dolarów w przeciągu doby, to ogólna euforia i wiara w niekończące się wzrosty powodowały, że praktycznie każdy chciał uszczknąć kawałek Bitcoinowego tortu dla siebie. Osoby, które kupowały BTC w lipcu 2017 płaciły za jedną monetę 1750 dolarów. Dokonując zakupów pięć miesięcy później trzeba było zapłacić już ponad 5 tysięcy dolarów, a w połowie grudnia niemal 20 tysięcy dolarów.
Media kryptowalutowe i ekonomiczne opisywały wtedy ten dziki pęd za wzrostami Bitcoina jako FOMO (z ang. fear of missing out), czyli strach przed pominięciem. Rynek kryptowalut będący mocno oparty na emocjach i spekulacji, a nie jedynie na twardych kalkulacjach i wycenie wartości podatny jest na tego typu zjawiska wpływające na często bardzo irracjonalne i ryzykowne decyzje – i to ze strony osób, które wcześniej bardzo ostrożnie podchodziły do swoich finansów.
Bitcoin, kiedy kupować? Najpopularniejsze pytanie w Internecie i jakich błędów się wystrzegać
Przeglądając fora, grupy dyskusyjne i kanały tematyczne dotyczące kryptowalut, bardzo często można spotkać się z pytaniami kiedy Bitcoin wzrośnie lub czy nadszedł odpowiedni moment na jego zakup. Przy takim zmiennym rynku ciężko jest znaleźć pewne odpowiedzi na powyższe, czego doskonałym przykładem był przełom 2017 i 2018 roku, gdy Bitcoin z poziomu 20 tys. dolarów runął w okolice 5 tysięcy dolarów. Wyobraź sobie, że kupowałeś BTC w momencie gdy kosztował 15 tys. dolarów, korzystałeś z dźwigni finansowej udostępnianej przez Twoją platformę inwestycyjną i dodatkowo wydałeś na to wszystkie oszczędności lub co gorsza… wziąłeś kredyt żeby kupić bitcoiny!
Brzmi bardzo nieodpowiedzialnie, prawda? Niestety jest brutalną rzeczywistością, która spotkała wielu inwestorów chcących szybko i dużo zarobić, zawsze gdy BTC zaczyna silniej rosnąć. W związku z tym przygotowaliśmy dla Ciebie krótką listę kilku rzeczy, o których powinieneś pamiętać kiedy Bitcoin rośnie, co pozwoli Ci uniknąć niepotrzebnego ryzyka.
- Kupuj gdy jest tanio, sprzedawaj gdy jest drogo – nigdy na odwrót! – Bitcoin zaczął dynamicznie rosnąć, a Ty nie załapałeś się na początek rajdu na północ? Poczekaj do pierwszej korekty lub do kolejnej okazji inwestycyjnej zamiast kupować w ostatnim etapie byczego impulsu, a następnie sprzedawać panicznie ze stratą gdy rynek się odwróci.
- Stawiaj sobie konkretne cele inwestycyjne – zainwestowałeś w Bitcoina przy teoretycznej cenie 5 tys. dolarów i zakładasz, że sprzedasz 50% posiadanej kryptowaluty przy osiągnięciu pułapu 10 tys. dolarów. Zapewnisz sobie dzięki temu pewny zysk – co prawda może pozbawisz się części dalszych, teoretycznych profitów, jednak nie zostaniesz z niczym gdyby BTC nagle powrócił pod 5 tys. dolarów.
- Nie wierz w niekończący się rajd wzrostowy – jak wspomniano we wstępie instrumenty finansowe poddają się trendom, w związku z czym nie mogą rosnąć w nieskończoność. Musisz uświadomić sobie, że każdy, nawet najdłuższy i najbardziej stromy rajd musi kiedyś się skończyć.
- Nie inwestuj wszystkich oszczędności i nie zadłużaj się! – dużym problemem początkujących inwestorów kryptowalutowych jest wrzucanie wszystkich swoich oszczędności do jednego worka. Zadaj sobie pytanie co zrobisz jeżeli wszystkie środki zainwestujesz w Bitcoina, a ten spadnie? Całkowicie powinieneś zrezygnować również z pomysłu brania kredytów na inwestycje, szczególnie obarczone tak dużym ryzykiem. Traktuj trading na Bitcoinie jako próbę pomnożenia nadwyżek kapitałowych.
- Nie bądź chciwy i pazerny – lepiej zarobić 20% niż nie zarobić nic lub stracić 50%. Właśnie dlatego zawsze powinieneś posiadać określone cele swoich inwestycji.
Pamiętaj, każda inwestycja jest obarczona ryzykiem. Brak przygotowania i pochopność w podejmowaniu decyzji będą najgorszymi doradcami na rynku kryptowalut i Bitcoina!