Spekulacja na kryptowalucie bitcoin4 min. czytania
Od marca 2020 roku, kiedy światowe rynki znajdowały się w koronawirusowych dołkach, do końca października, bitcoin zyskiwał 150% i dochodził do najwyższych pułapów cenowych od początku 2018 roku. W tym samym czasie popularne wśród inwestorów złoto rosło o 30%, a najważniejszy indeks giełdowy na świecie, S&P 500, zyskiwał 55%. Wyraźnie widać, że pod kątem stóp zwrotu w 2020 roku najlepszym aktywem do pomnażania majątku jest bitcoin. Jak inwestować w najstarsza kryptowalutę i o czym należy pamiętać podejmując decyzje inwestycyjne?
HODL, czyli trzymaj i patrz jak rośnie
Jedną z najprostszych form inwestycji w bitcoina jest kupno jego określonej ilości i trzymanie w bezpiecznym miejscu, czekając na wzrosty wartości. Gdybyś w tym momencie sprzedał BTC kupione na początku roku, zarobiłbyś niemal 90%. Takie stopy zwrotu rozpalają wyobraźnię oszczędzających, którzy w środowisku niskich (a realnie ujemnych) stóp procentowych nie mogą liczyć na atrakcyjne oprocentowanie lokat.
Trzymanie bitcoina w oczekiwaniu na wzrost jego wartości nazywane jest HODL-ingiem, a osoby korzystające z kryptowaluty w ten sposób HODL-erami. Określenie wywodzi się z przekręconego angielskiego słowa hold, które oznacza trzymanie. Termin został użyty w 2013 roku na forum bitcointalk, kiedy cena BTC z poziomu zaledwie 15 dolarów urosła do 1100 dolarów w przeciągu 11 miesięcy. Jeden z użytkowników forum o pseudonimie GameKyuubi napisał 18 października: „I AM HODLING”, czyli przekręconą wersję określenia „Trzymam” (w odniesieniu do trzymania w swoim portfelu bitcoinów bez zamiaru ich sprzedaży). Oryginalny post można znaleźć tutaj.
Określenie bardzo szybko została zaadoptowane przez uczestników społeczności kryptowalutowej, powstało z nim wiele memów i co więcej określenie HODL jest oficjalnie i powszechnie używane jako opis strategii kupna i trzymania btc (strategia znana na rynkach finansów jako buy and hold).
Pamiętaj! Trzymanie większej ilości bitcoinów w portfelach online z dostępem do Internetu może być niebezpieczne. Jeżeli nie chcesz narazić się na utratę środków przez atak hakerów na giełdę lub aplikację portfelową skorzystaj z tak zwanych cold walletów. Więcej na ich temat przeczytasz tutaj.
Shorty i longi, czyli zarabiaj na wzrostach i spadkach
Strategia HODL o ile jest doskonała dla początkujących i wierzących we wzrost wartości BTC w długim czasie, to ma kilka wad: po pierwsze ciężej w jej przypadku wykorzystać krótkoterminową zmienność bitcoina (który potrafi rosnąć o kilka lub kilkanaście procent podczas jednej sesji), a po drugie nie pozwala zarabiać na spadkach.
Taką możliwość daje inwestowanie bezpośrednio na giełdzie: kupno gdy bitcoin jest tani i sprzedaż gdy jest drogi oraz instrumenty pochodne bazujące na BTC: kontrakty futures lub o wiele łatwiej dostępne kontrakty na różnicę (CFD).
W przypadku wspomnianych kontraktów trader obstawia, czy wartość btc w danym okresie spadnie (pozycja krótka, short) lub wzrośnie (pozycja długa, long). Jeżeli zakładasz, że bitcoin będzie tanieć to otwierasz pozycję krótką. Przykładowo załóżmy, że w przeciągu tygodnia potaniał o 7%, które jest zyskiem z Twojego „zakładu”.
Takiej spekulacji można dokonywać w dłuższym horyzoncie czasowym (miesięcy, kwartałów i nawet lat), ale i w bardzo krótkim, otwierając i zamykając pozycje w przedziale dnia, godziny lub nawet minut, łapiąc nawet najmniejsze zmiany wartości.
Masz to jak w banku, czyli kryptowalutowe lokaty
1% w skali roku na lokacie bankowej lub 5-8% w skali roku na lokacie kryptowalutowej? Odpowiedź na to, którą z nich wybrać, wydaje się oczywista. W ostatnim czasie dużą popularność zyskują usługi giełd kryptowalutowych i wyspecjalizowanych firm, które za trzymanie na ich rachunkach środków w BTC (i innych aktywach) gwarantują roczne odsetki, dokładnie tak samo jak na lokacie.
Dla giełdy jest to zabezpieczenie przed utratą płynności, dla użytkownika natomiast szansa na bezpieczny i dodatkowy zarobek (będący na przykład uzupełnieniem HODL-ingu). Zasady są bardzo zbliżone do tych znanych z lokat: użytkownik nie może w danym okresie wypłacić swoich środków, gdyż straci należne odsetki. Problemem natomiast jest niewątpliwie reputacja giełd kryptowalutowych i właściwie brak zabezpieczenia środków. Ciężko powiedzieć co stałoby się z naszymi środkami w wypadku zamknięcia giełdy lub ataku hackerskiego, więc niewątpliwie z tego typu usługami należy bardzo uważać.
Warto też obserwować kantor bitcoin, który zawsze ma wiarygodne informacje.