Kryptowaluta Ethereum — prognozy wzrostu, dla których warto trzymać rękę na pulsie5 min. czytania

Kryptowaluta Ethereum — prognozy wzrostu

Kurs etheru (ETH), waluty Ethereum, śledzi dziś wielu inwestorów z rynku cyfrowych aktywów. Powód? Druga kryptowaluta pod względem kapitalizacji rynkowej rośnie nawet dynamiczniej niż bitcoin. Niektóre prognozy przewidują, że kiedyś ETH prześcignie nawet króla cyfrowych walut w kategorii „kapitalizacja”. Czy to jednak realne? I jakie czynniki mogą sprawić, że tak się stanie?

  • Ethereum jest platformą do tworzenia inteligentnych kontraktów i zdecentralizowanych aplikacji.
  • Ethereum, zdaniem wielu analityków, ma szansę prześcignąć pod kątem kapitalizacji bitcoina.
  • Powodem tego, że kurs ETH rośnie, jest sama technologia Ethereum i wzrost jej popularności.
  • Analitycy często zwracają też uwagę na prawo Metcalfa, które pomaga w wykonywaniu predykcji dot. rozwoju sieci.
  • W najbliższym czasie Ethereum ma przejść dodatkową reformę w postaci nowej wersji platformy, która poprawi różne elementy jej działania.
  • Pod koniec 2020 r. ETH kosztowało ok. 600 dolarów.  Już w połowie stycznia 2021 r. 1200 dolarów, na początku lutego ponad 1600 dolarów, zaś w maju ponad 4000.

Ethereum nowy internet

Zacznijmy od tego, czym jest Ethereum. To platforma do tworzenia zdecentralizowanych aplikacji. Innymi słowy, za pomocą Ethereum można tworzyć różnego rodzaju programy (np. giełdy kryptowalut, platformy do wymiany e-gadżetów czy umów zawieranych między internautami), które nie wymagają jednak istnienia tzw. strony trzeciej.

O co chodzi? W przypadku „zwykłych” platform pomiędzy ich użytkownikami stoi administracja strony. Przykładem może być Facebook, który słynie z tego, że cenzuruje niektóre treści lub wręcz uniemożliwia ich promowanie. Gdyby portal był oparty na technologii blockchain Ethereum, byłoby to niemożliwe.

Innymi słowy, Ethereum umożliwia stworzenie internetu, w którym panuje wolność słowa. Do tego dochodzą inne rozwiązania, które wzmacniają prawo własności (np. niewymienialne tokeny, które są dowodami na posiadanie praw do np. dzieł sztuki, e-kart kolekcjonerskich czy utworów muzycznych).

Powyższe rozwiązania zyskują ostatnio na znaczeniu i popularności, co prowadzi do wzrostu kursu ETH. To jednak nie koniec.

Pionierzy technologiczni rzadko wygrywają, nie inaczej może być na rynku kryptowalut

Warto zauważyć, że rzadko w historii pionierskie rozwiązania pozostawały na dłużej liderami rynku. Dziś mało kto pamięta np. o MySpace, pierwszym portalu społecznościowym, który zyskał na popularności. Pozycję lidera szybko odebrał mu Facebook.

Możliwe, że tak samo będzie z bitcoinem. Najpoważniejszym kandydatem do roli nowego lidera rynku blockchaina jest właśnie Ethereum, które już w założeniu było „mądrzejszym bitcoinem”, z większą paletą możliwości niż tylko szybkie i anonimowe płatności.

Czy wiesz, że…

Przed pojawieniem się polskiej wersji Facebooka, na polskim rynku topowym portalem społecznościowym była Nasza Klasa, która pomagała odnaleźć znajomych ze szkolnych lat. Dziś portal nadal działa pod linkiem nk.pl, ale nie cieszy się nawet nikłym procentem zainteresowania sprzed dekady.

Ethereum 2.0

O wartości Ethereum najwięcej mówi nie tyle zainteresowane inwestorów z rynku kryptowalut, co programistów. Ci ostatni coraz częściej decydują się na tworzenie swoich aplikacji za pomocą tej właśnie platformy.

Ethereum jest zresztą projektem, który jest nadal rozwijany. Problemem jest np. skalowalność. To zdolność platformy do przetworzenia danej liczby transakcji (operacji) na sekundę. Obecnie jest ona niewystarczająca, jak na sukces, jaki jest udziałem Ethereum. Sieć może przetworzyć ok. 15 transakcji na sekundę. Dla porównania Visa, globalna sieć płatności, przetwarza ich około 1500.

Na całe szczęście, twórcy platformy pracują nad jej nową wersją, która ma wystartować w przyszłym roku. Ma ona poprawić skalowalność, dzięki czemu projekt będzie mógł wypłynąć na szerokie wody i konkurować z innymi mainstreamowymi platformami, co także może przełożyć się na wzrosty kursu ETH.

Prawo Metcalfa

Premiera nowej wersji sieci ETH to nie jedyny element optymistycznych prognoz dot. projektu. Wielu analityków wskazuje też na prawo Metcalfa.

Prawo Metcalfa dotyczy ekonomii sieci i mówi, że użyteczność sieci telekomunikacyjnej lub innego systemu teleinformatycznego rośnie proporcjonalnie do kwadratu liczby urządzeń (użytkowników) do niej podłączonych.

Mówiąc prościej: jeśli istnieją dwa telefony, jest jedno połączenie. Jeżeli jest już pięć telefonów, można mieć 10 połączeń. 12 telefonów może wykonać 66 połączeń itd.

Prawo dotyczy też rozwoju Internetu i Facebooka. Za jego pomocą z powodzeniem prognozowano, jak portal Marka Zuckerberga będzie się rozwijał.

Teraz w ten sposób patrzy się na ETH. Niektórzy sugerują, że rosnąca sieć projektu sprawi, że za 1 ETH wkrótce będziemy płacili nawet 20 000 dolarów.

Kiedy spojrzysz na rozmiar sieci ETH, liczbę połączeń i trajektorię ceny, prawo Metcalfa powtarza się w Ethereum. W rzeczywistości Ethereum przewyższa ruchy bitcoina (…) Im bardziej ludzie integrują kryptowaluty ze swoim życiem, tym częściej kryptowaluty są akceptowane, a ten wzrost w dalszym ciągu popycha kryptowaluty [na wykresie cenowym do góry]. (…) Jeśli Ethereum rzeczywiście powtórzy ruchy bitcoina, ether osiągnie 20 000 dolarówtwierdzi np. analityk D. H. Taylor.

Kurs waluty ETH rośnie

Spójrzmy zresztą na rynek. Pod koniec 2020 r. ETH kosztowało ok. 600 dolarów.  Już w połowie stycznia 2021 r. — 1200 dolarów, na początku lutego ponad 1600 dolarów, zaś w maju ponad 4000.

Możliwe, że jeszcze w tym roku za ETH faktycznie będziemy płacili aż 20 000 dolarów. Być może nie stanie się to tak szybko. Jeżeli jednak projekt będzie rozwijał się w taki sposób, jak ma to miejsce obecnie, tak wysoka cena jest tylko kwestią czasu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *