Analiza on-chain bitcoina. Czym jest wskaźnik MRGO?4 min. czytania
Rynek bitcoina od początku roku znajduje się w pogłębionym trendzie niedźwiedzia, a inwestorzy i analitycy zastanawiają się, czy udało nam się wreszcie rozrysować ostateczny dołek. Podpowiedzi możemy poszukać w analizie on-chain, która śledzi aktywność BTC oraz traderów bezpośrednio „na łańcuchu”. W dzisiejszym artykule przyjrzymy się jednemu ze wskaźników analizy on-chainowej, a mianowicie MRGO.
- MRGO to skrót od Market Realized Gradient Oscillator
- W analizie skupiono się na konfluencji pomiędzy jego wartościami prezentowanymi dla średnich z 14, 28 oraz 140 dni
- Oscylator w krótkim terminie pokazuje przewagę strony kupującej, w długim jednak nie znajdował się po stronie dodatniej od stycznia br.
Wskaźnik MRGO pokazuje, kiedy BTC może się załamać (lub rosnąć)
Oscylator Gradientu Rynkowego (z ang. MRGO) jest statystycznie znormalizowanym oscylatorem zaprojektowanym do mierzenia względnej zmiany impetu pomiędzy wartością spekulacyjną a prawdziwym napływem „organicznego” kapitału. Dokonuje tego poprzez porównanie tempa zmian pomiędzy ceną rynkową a ceną zrealizowaną.
- Wartości dodatnie wskazują na konstruktywny wzrostowy impet w danym okresie.
- Wartości ujemne wskazują na niedźwiedzi momentum w rozpatrywanym okresie.
- Przełamanie powyżej lub poniżej 1 wskazuje na zmianę impetu odpowiednio na plus lub minus.
Glassnode w swojej najnowszej analizie on-chain porównuje konfluencję pomiędzy 14-, 28- i 140-dniowymi wariantami oscylatora, aby zidentyfikować połączenie pomiędzy nimi na różnych interwałach wykresu BTC.
Zaczynając od 14-dniowego MRGO, można zaobserwować pozytywne wybicie, które tworzy strukturalne wyższe maksima wskazujące na rosnący impet. Oscylator 14-dniowy jest szczególnie wrażliwy ze względu na swój dwutygodniowy czas formowania i dlatego jest wariantem bardziej responsywnym, ale mniej dokładnym w długiej perspektywie.
- Dalszy wzrost tej formacji oznaczałaby, że krótkoterminowa ulga cenowa na wykresie BTC jest więcej niż prawdopodobna.
- Odrzucenie pozytywnych obszarów wskazywałoby na pogorszenie krótkoterminowego momentum.
Jeżeli cena utrzymuje się nad 14-dniowym MRGO, wtedy istnieje szansa na dalsze wzrosty. Historycznie spadek poniżej pokazywał natomiast deprecjację ceny. Źródło: Glassnode
Co natomiast pokazuje długoterminowy MRGO?
28-dniowy MRGO podobnie tworzy wyższe maksima sugerując, że impet spadkowy zwalnia w dłuższym terminie. Obecnie sygnalizuje on umiarkowane momentum wzrostowe. Jednakże, jak widać bezpośrednio przed czerwcową wyprzedażą, poprzednia próba budowania aprecjacji wskaźnika nie osiągnęła odpowiedniego tempa i doprowadziło to do nagłego odwrócenia.
W związku z tym, momentum rynku w stosunku do mierzalnych napływów kapitału znajduje się w krótkim terminie na rozdrożu.
MRGO jednak w wersji 28-dniowej również znajduje się nad linią oddzielającą tendencje wzrostowe od spadkowych. Źródło: Glassnode
140-dniowy MRGO jest z kolei oscylatorem momentum o znacznie dłuższej ramie czasowej. W przeciwieństwie do powyżej omawianych wariantów, jest mniej wrażliwy na krótkoterminową zmienność cen i tym samym stanowi benchmark długoterminowych zmian cen.
- 140-dniowy MRGO od marca 2021 roku notuje uporczywie niższe szczyty, a w 2022 roku nie odnotował dodatniej wartości. Podkreśla to makroekonomiczną niedźwiedzią dynamikę rynku, która prawdopodobnie obowiązywała przez ostatnie 15 miesięcy.
- Przedłużona dominacja wartości ujemnych wskazuje na utrzymywanie się negatywnych wyników cenowych w 2022 r. i na tym etapie pozostaje na korzyść niedźwiedzi.
- Trend bazowy nadal powoli wzrasta, wskazując na potencjalne długoterminowe ożywienie, jednak sugeruje, że rynek może potrzebować więcej czasu na ożywienie.
140-dniowy MRGO pozostaje w rynku niedźwiedzia. Od początku roku nei widzieliśmy dodatnich wartości. Źródło: Glassnode
Choć przez pryzmat 140-dniowego MRGO, wyprzedaż z maja 2021 r. pozostaje najpoważniejszą zmianą impetu w tym cyklu, to ostatnie wyprzedaże w maju (LUNA) i czerwcu 2022 r. można uznać za jedne z największych w historii. Oznacza to, że stopień spadkowego impetu rynku zmniejsza się w czasie, potencjalnie sygnalizując wyczerpanie sił sprzedających, zwiększając szansę na jakąkolwiek stabilizację.