Czy bitcoin nie ma wewnętrznej wartości? Jak sugeruje Prezes Banku Anglii2 min. czytania
Inwestujący w BTC muszą być gotowi na utratę wszystkich swoich środków, twierdzi Bailey
Prezes Banku Anglii (Bank of England lub BoE) Andrew Bailey twierdzi, że kupujący kryptowaluty, powinni być gotowi na stratę wszystkich swoje pieniędzy. Podczas konferencji prasowej po posiedzeniu instytucji, która miała miejsce 6 maja 2021 roku, komentował jednocześnie, że bitcoin (BTC) oraz inne cyfrowe aktywa nie posiadają wewnętrznej wartości.
- Podczas konferencji prasowej Banku Anglii gubernator podmiotu krytykował (po raz kolejny) kryptowaluty.
- Jego zdaniem inwestorzy angażujący się w cyfrowe aktywa prędzej czy później stracą wszystkie swoje pieniądze.
- BoEk krytykuje bitcoina nie wyklucza jednak wdrożenia „Britcoina”, czyli krajowej cyfrowej waluty.
Bitcoin skrytykowany przez gubernatora Banku Anglii
Bailey po raz kolejny wspomniał, że nowa klasa aktywów nie ma wartości wewnętrznej, ale uczciwie zaznaczał, że część branży posiada odmienne spojrzenie na ten temat. Już we wrześniu 2020 roku Bailey twierdził, że Bitcoin, największa z kryptowalut znajdujących się w obiegu, nie ma „żadnego związku” z realnymi pieniędzmi. W styczniu 2021 przewidywał natomiast, że trwała cyfrowa waluta nie została jeszcze zaprojektowana i takową może być któryś z CBDC, czyli cyfrowych walut banków centralnych.
W kwietniu 2021 roku BoE ujawnił swój plan uruchomienia „Britcoina”, cyfrowej wersji funta szterlinga, tworząc grupę zadaniową CBDC. Prace nad wdrożeniem centralnie sterowanej cyfrowej waluty trwają na całym świecie. Z takiej formy płatności korzystają już między innymi Bahamy, a Chiny testują ją w poszczególnych miastach.
Negatywne komentarze Baileya pojawiły się w dniu, w którym Bank of England informował, że nie będzie podnosił stóp procentowych w najbliższej przyszłości, chcąc tym samym wspierać odbudowującą się gospodarkę oraz rynek akcji. Stopy procentowe w UK, podobnie jak w wielu innych miejscach na świecie (w tym w Polsce), znajdują się obecnie na rekordowo niskich poziomach. Sprawia to, że oszczędzający nie czerpią praktycznie żadnych zysków z lokat i szukają alternatywnych form pomnażania kapitału.
Środowisko niskich stóp procentowych przyniosło korzyści takim aktywom jak bitcoin, a wypowiedzi Baileya o „pompowaniu nieograniczonych pieniędzy” w gospodarkę są postrzegane jako reklama deflacyjnej kryptowaluty.
Podobnie jak w 2020, również w roku bieżącym bitcoin pozostaje jedną z najlepszych okazji inwestycyjnych zyskując od stycznia prawie 100%. Dla porównania w tym samym czasie złoto osuwa się o 4,5%, a amerykańska giełda rośnie o niespełna 11%.