Co duże banki sądzą o kursie bitcoina? Sprawdzamy ich prognozy3 min. czytania
10, 50, 100, 500 tysięcy, a może milion dolarów? Każdy z nas chciałby wiedzieć, ile w przyszłości kosztować będzie bitcoin (BTC). Chociaż dalekosiężne prognozy na tym młodym i zmiennym rynku budzą wiele kontrowersji, to są jednocześnie jednymi z najpopularniejszych tematów wśród osób dopiero wchodzących do tej branży, jak i doświadczonych inwestorów. Nic więc dziwnego, że swoimi projekcjami i modelami wyceny BTC dzielą się również największe banki inwestycyjne na świecie, takie jak Goldman Sachs, Deutsche Bank, czy Bank of America. W tym artykule przyglądamy się wybranym z nich.
- Za jednego bitcoina płaci się obecnie około 20 tys. dol., a jego cena pozostaje w konsolidacji od czerwca
- Goldman Sachs jest zdania, że BTC może w długim terminie osiągnąć sześciocyfrowe wartości
- Inne duże banki prezentują bardziej stonowane opinie
Bitcoin osiągnie 100 tys. dol., jeżeli inwestorzy potraktują go jak złoto, twierdzi Goldman
Do tej pory najwyższa wartość BTC w historii to niespełna 70 tys. dol. Chociaż obecnie sporo do niej brakuje i powrót do takich zakresów cenowych wywołałby niemałą euforię, to sympatycy bitcoina cały czas liczą na to, że w długim terminie będzie on jeszcze droższy. Wyobraźnie rozpalają poziomy sześciocyfrowe i przekroczenie bariery 100 tys. dol. za BTC.
Zdaniem analityków Goldman Sachs, którzy podzielili się raportem prognostycznym dotyczącym bitcoina na początku tego roku, jest to jak najbardziej możliwe. Aby tak się jednak stało, inwestorzy i traderzy muszą zacząć patrzeć na BTC tak samo jak na złoto. Oznacza to, że kryptowaluta musiałaby być traktowana jako aktywo na trudne czasy, zabezpieczenie przed inflacją i magazyn do przechowywania majątku.
Od wydania tamtej prognozy minęło jednak sporo czasu. Przenosząc się do bardziej aktualnych projekcji zauważymy, że zdanie ekonomistów Goldman Sachs uległo niemałej zmianie. O ile w długim terminie nadal są nastawieni na silniejsze wzrosty, to w krótkim sugerują załamanie rynku BTC i zejście do zaledwie 12 tys. dol. Powodem mają być obecne „niedźwiedzie warunki makroekonomiczne”.
Bank of America pokazuje, że 90% inwestorów chce kupić więcej BTC
Ekonomiści popularnego BofA, czyli Bank of America, przeprowadzają regularne sondaże wśród klientów instytucjonalnych. Z najnowszych wynika, że około 80-90% z nich planuje dokonać zakupu bitcoina lub innej kryptowaluty w przeciągu następnych sześciu miesięcy. Niemal połowa przyznała jednocześnie, że korzysta z cyfrowych aktywów jako środków płatniczych podczas codziennych transakcji.
W październiku analitycy tego samego banku przyznali natomiast, że „kryptowaluty mogą być przyszłością inwestowania”. Alokacja kryptoaktywów w portfelach największych graczy nadal nie jest jednak imponująca i wynosi zaledwie kilka punktów procentowych.
Deutsche Bank celuje w 28 tys. dol. do końca roku
Bardzo stonowaną prognozę przyszłych notowań bitcoina do końca 2022 roku przedstawili natomiast analitycy Deutsche Banku. We wrześniu stwierdzili, że za jednego BTC będziemy płacili w tym roku maksymalnie 28 tys. dol.
– Stabilizacja cen tokenów jest trudna, ponieważ nie ma wspólnych modeli wyceny, takich jak te w ramach publicznego systemu kapitałowego. Ponadto rynek kryptowalut jest bardzo rozdrobniony. Kryptowalutowy spadek może być kontynuowany ze względu na złożoność systemu – komentowali w ubiegłym miesiącu.
Chociaż sytuacja makroekonomiczna nie sprzyja ich zdaniem w tym momencie wyraźniejszemu umacnianiu się bitcoina, to podejście do okolic 28 tys. dol. i nieznaczna korekta wzrostowa z okolic 28 tys. dol. jest więcej nież prawdopodobna.
Kursy kryptowalut można śledzić tutaj