Ile kosztował bitcoin na początku? Krótka historia wartości bitcoina3 min. czytania
W tym roku, przynajmniej jak dotąd, maksymalna cena bitcoina (BTC) wyniosła pod 60 000 USD. Nie jest wykluczone, że hossa potrwa jeszcze trochę, co może wynieść kurs do poziomu 100 000 USD. Wielu początkujących inwestorów żałuje zapewne, że nie kupiło kryptowaluty, gdy ta była dużo tańsza. W tym artykule powspominamy początki BTC.
- Bitcoin powstał jako odpowiedź na kryzys finansowy z 2008 r.
- Choć kryptowaluta pojawiła się w obiegu w 2009 r. początkowo była praktycznie nic niewarta — jeden z fanów bitcoina kupił w 2010 r. za 10 000 bitcoinów 2 pizze.
- Pierwsza większa bańka na bitcoinie miała miejsce w 2013 r., gdy kryptowaluta zdrożała do 1200 USD.
Bitcoin — dziecko kryzysu
Bitcoin to niejako dziecko kryzysu systemu bankowego z 2008 r. Poprzedni kryzys gospodarczy nie dotknął bowiem realnej gospodarki (tak jak obecny), ale dotyczył głównie instytucji bankowych, które znalazły się wtedy w poważnych tarapatach.
W odpowiedzi na problemy banków, Satoshi Nakamoto, twórca pierwszej kryptowaluty świata i zarazem technologii blockchain, postanowił stworzyć bitcoina.
Kim był Nakamoto? Nie wiadomo. Nie wiemy o nim właściwie nic. Nie znamy jego prawdziwego imienia i nazwiska. Nie możemy być nawet pewni, czy była to tylko jedna osoba, czy cały zespół programistów i ekonomistów.
Wiemy jedynie, że legendarny twórca BTC chciał stworzyć alternatywny, pozabankowy system finansowy. Jego fundamentem stała się technologia blockchain i bitcoin.
Ile kosztował bitcoin na początku?
Nakamoto dość szybko zaczął tworzyć wokół swojego dzieła społeczność. W ten sposób bitcoin przestał być tylko kopany przez górników („opiekunów” sieci BTC), ale także stał się obiektem obrotu giełdowego.
Kurs bitcoina od początku był poddany ogromnym wahaniom. Dla przykładu: 22 maja 2010 r. Laszlo Hanyecz kupił 2 pizze Papa John`s. Zapłacił za nie aż 10 000 bitcoinów. Choć dziś wiele osób może pomyśleć, że był co najmniej nieroztropny, warto pamiętać, że stało się to wiosną 2010 r. BTC było wtedy niczym więcej jak „cyfrowym punktem”, za który można było nabyć najwyżej np. pizzę w niektórych pizzeriach.
Czy wiesz, że…
Kupno pizzy przez Laszlo stało się powodem do corocznego organizowania tzw. Pizza Day. To święto fanów bitcoina, w ramach którego jedzą oni… pizzę. Z tej okazji niektóre sieci z fast foodami organizują nawet specjalne przeceny tej pysznej potrawy.
Pierwsza bańka na BTC
Z czasem społeczność skupiona wokół bitcoina zaczęła rosnąć. To z kolei — biorąc pod uwagę fakt, że podaż kryptowaluty jest ograniczona — spowodowało, że cena BTC także zaczęła wzrastać.
Efektem powyższego była pierwsza większa bańka na kryptowalutach, jaka miała miejsce w 2013 r. W jej wyniku cena wystrzeliła: z poziomu ok. 100 USD doleciała do 1200 USD w grudniu 2013 r. Hossa zakończyła się jednak w dość dramatyczny sposób. Bańka wyraźnie pękła, zaś w tle upadła największa wtedy giełda bitcoinów — Mt. Gox. Wraz z tą ostatnią wiele osób straciło swoje środki. Ich BTC do dziś są przetrzymywane przez syndyka, który bada sprawę upadku firmy.
Mieszkanie za bitcoina
Jak dziś wiemy, w czasie tegorocznej hossy kurs bitcoina wzrósł do ponad 60 000 USD. Oznacza to, że za jedną jednostkę cyfrowej waluty, jaką lata temu stworzył Nakamoto, można już było kupić np. małe mieszkanie. Najlepiej pokazuje to drogę, którą przeszła kryptowaluta.
Co zaś przyniesie przyszłość? Tego nie wiemy. Niektórzy analitycy są zdania, że za jednego bitcoina będziemy musieli kiedyś zapłacić nawet 1 mln USD.