Najważniejsze newsy tygodnia #653 min. czytania
Nasze nowe podsumowanie newsów zaczynamy od sytuacji na rynku.
Kurs bitcoina zaliczył krótką korektę
W minionym tygodniu dowiedzieliśmy się o problemach kolejnego banku – First Republic Bank. Jak wynika z raportu kwartalnego tej instytucji, klienci wypłacili z niej aż 100 mld depozytów. I to w niecały miesiąc! Czyżby więc szykował się nam upadek kolejnego banku?
Kurs bitcoina zareagował na powyższe wiadomości wzrostem. Cena 1 BTC wzrosła do 30 000 USD. Niedługo później doszło jednak do krótkiej, ale ostrej korekty. Kurs spadł poniżej 28 000 USD. Powód? Była to albo naturalna korekta, albo efekt fake newsa, który mniej więcej w tym czasie pojawił się w sieci. Chodziło o domniemane spore wypłaty bitcoinów z portfeli upadłej giełdy Mt. Gox i rządu USA (środki przejęte przed laty darknetowej platformie Silk Road). Był to przykładek typowego, giełdowego FUD-u. Inwestorzy kryptowalut od dawna obawiają się, co stanie się, gdy BTC z portfeli Mt. Gox zostaną wypłacone wierzycielom giełdy. Obecnie jednak do tego nie doszło, a traderzy wpadli tylko w niepotrzebną panikę.
Ukraina reguluje rynek kryptowalut
Kolejny kraj w Europie chce uregulować rynek kryptowalut. Tym razem chodzi o Ukrainę. Politycy tego kraju twierdzą, że nowe przepisy będą przypominały te Unii Europejskiej – MiCA. Ponoć urzędnicy przy pracach nad regulacjami współpracują z firmami z branży, co należy uznać za wzór do naśladowania.
W ustawie mają się też znaleźć zapisy dot. podatku od kryptowalut. Danina ma być naliczana przy zamienianiu cyfrowych aktywów na waluty fiat (hrywny, dolary, euro). Wymiana krypto-krypto – tak samo jak w naszym kraju – nie będzie opodatkowana.
Źródło: Forbes
Hongkong naciska na banki, by te współpracowały z giełdami kryptowalut
Zapewne wielokrotnie słyszeliście o tym, że banki nie chcą współpracować z firmami z rynku kryptowalut. W Hongkongu jest inaczej. Władze miasta naciskają wręcz na instytucje finansowe, by te nie utrudniały giełdom cyfrowych aktywów zakładania rachunków w bankach. Przekazały, że „licencjonowani dostawcy usług wirtualnych aktywów (VASP) będą mogli z powodzeniem otwierać konta bankowe”. Do banków przesłano okólnik, w którym dodano, że te powinny wspierać licencjonowane firmy z rynku blockchaina w „ich uzasadnionej potrzebie posiadania kont bankowych”.
Wszystko wpisuje się w szerszą politykę Hongkongu, które to miasto otwiera się na kryptowalutowe firmy i zaprasza do siebie podmioty z tej branży. W praktyce może więc wkrótce stać się hubem dla chińskich inwestorów, których powrót na rynek bitcoina może napędzić kolejną falę wzrostów.
Źródło: hkma.gov.hk
Bessa jest już za nami!
Czy przed nami hossa? Wiele na to wskazuje. Nie chodzi tylko o upadki banków w USA (kryzys może napędzić wzrosty na bitcoinie), złe informacje dot. gospodarki Stanów Zjednoczonych (ostatnie, pesymistyczne dane sprowokują zapewne szybsze obniżanie stóp proc. przez Fed), powrót Chin na rynek czy próby dedolaryzacji świata przez kraje BRICS, ale też ostatni raport banku HC Wainwright. Analityk Mike Colonnese ogłosił w nim „koniec bessy” na rynku kryptowalut. Wskazał nie tylko na to, że ceny cyfrowych aktywów od początku roku mocno wzrosły, ale też na potencjał giełd kryptowalut. Konkretnie, chodziło mu o Coinbase, która to firma, jego zdaniem, „posiada wyjątkową pozycję, aby czerpać korzyści z dużej i szybko rozwijającej się globalnej gospodarki kryptowalut”. Jego zdaniem to dobry moment nie tylko na inwestycję na bitcoiny, ale też akcje tej giełdy.
Źródło: hcwco.bluematrix.com