Jak co tydzień, podsumowujemy to, co miało miejsce na rynku kryptowalut w ciągu ostatnich 7 dni.

Najwięksi inwestują w kryptowaluty

Mimo spadków wycen czołowych kryptowalut firma ARK Invest inwestuje w aktywa związane z cyfrowymi walorami. Kupuje akcje giełdy Coinbase (COIN) i Grayscale Bitcoin Trust (GBTC).

ARK Invest kupiło 176 945 akcji GBTC. Przedtem firma miała 273 327 akcji trustu.

Do tego doszły papiery wartościowe Coinbase. ARK nabyło 1,3 miliona jednostek COIN. Posiada więc teraz 8,374 miliona tych akcji.

(…) nasze przekonanie do zdecentralizowanych i przejrzystych publicznych łańcuchów bloków jest tak samo silne jak zawsze. W tym i innych przypadkach decentralizacja i przejrzystość są najważniejsze jako antidotum na rażące niegospodarności związane ze scentralizowanymi pośrednikami, nie wspominając już o nieuczciwych scentralizowanych pośrednikach

– napisano w raporcie firmy.

Źródło: Cointelegraph

Grayscale nie upubliczni swoich rezerw.

Upadek FTX sprawił, że wielu inwestorów chce, by poszczególne podmioty na rynku upubliczniły swoje rezerwy. Okazuje się jednak, że Grayscale nie zamierza tego zrobić. Chodzi o kwestie bezpieczeństwa.

Powiernikiem środków Grayscale jest Coinbase. Giełda ta przeprowadza okresowe weryfikacje rezerw swoich klientów, ale jednocześnie nie podaje inwestorom adresów w blockchainie, na których kryptowaluty są przechowywane. Chodzi o bezpieczeństwo.

Źródło: Twitter

Środki klientów Ari10 są bezpieczne

Warto przy okazji wspomnieć o tym, że CEO Ari10, Mateusz Kara, wypowiedział się publicznie nt. bezpieczeństwa środków klientów Ari10.

– Rynek kryptowalut żyje sprawą giełdy FTX. Ta ogłosiła upadłość. Na jaw wychodzi coraz więcej kontrowersji związanych z jej funkcjonowaniem. Jako Ari10 od początku naszego istnienia priorytetowo traktowaliśmy bezpieczeństwo środków naszych klientów. Dbamy też o sytuację finansową naszej firmy. Dlatego też dziś, w czasie bessy na rynku, nadal prężnie się rozwijamy i inwestujemy – powiedział w rozmowie z bitcoin.pl Mateusz Kara. – Pragnę zapewnić, że nasi klienci nie muszą obawiać się o powierzane nam choćby na chwile środki. Posiadamy także rezerwy finansowe, które umożliwią nam przetrwanie nawet gorszych okresów dekoniunktury na rynku kryptowalut – dodał.

Czekają nas kryptowalutowe regulacje?

Upadek giełdy FTX może sprawić, że regulatorzy w USA zaczną pracować nad restrykcyjnymi przepisami dot. kryptowalut – uważa m.in. Andrew Yang.

Yang to amerykański polityk i były kandydat na prezydenta USA. Był członkiem Partii Demokratycznej, ale dziś stoi na czele Forward Party. Jest znany z tego, że jest zwolennikiem kryptowalut.

– Zawsze byłem w obozie, [który twierdził,] że jakaś rozsądna regulacja to dobra rzecz. Myślę, że pomogłoby to branży dojrzeć i uczynić ją bardziej mainstreamową – powiedział parę dni temu na Texas Blockchain Summit. – Z powodu [upadku] FTX i innych problemów, nagłówków gazet i ludzi, którzy ucierpieli [w wyniku bankructwa FTX], pojawi się apetyt na regulacje, które moim zdaniem mogą nie trafić w sedno – dodał.

Jak przyznał, sam pracuje nad tym, by edukować polityków w USA w temacie kryptowalut.

– Współpracuję z Bipartisan Policy Center, aby kontaktować się z członkami Kongresu lub ich biurami (…) i po prostu edukować ich na temat tego, czym są te narzędzia i co mogą zrobić, a także o problemach, które mogą rozwiązać (…). Współpracujemy z Amerykańską Konferencją Burmistrzów, aby różni burmistrzowie wstali i powiedzieli: spójrz, blockchain to dobra rzecz – powiedział na wspomnianym wydarzeniu.

Źródło: Cointelegraph