Najpopularniejsze kryptowaluty ostatnich miesięcy3 min. czytania
Rok 2021 stoi pod znakiem bańki na rynku kryptowalut. W tym tekście przyjrzymy się najpopularniejszym cyfrowym walutom tego okresu.
- Ethereum to drugi czołowy projekt na rynku blockchaina. Jest powiązany z kryptowalutą ether, która może kiedyś zagrozić pozycji bitcoina na rynku.
- Rok 2021 stał też pod znakiem tzw. memowych kryptowalut m.in. dogecoina i shiba inu.
Ethereum — inteligentny bitcoin
Zacznijmy od Ethereum, czyli projektu, który ma największe szanse zastąpić Bitcoina.
Ethereum nierzadko określa się mianem “inteligentnego bitcoina”. Dlaczego? To bowiem platforma do tworzenia inteligentnych kontraktów. To zdecentralizowane umowy, których realizację gwarantuje algorytm. Tak jak w przypadku bitcoina algorytm blockchaina odpowiada za emisję kryptowaluty i prawidłowość zawierania samych transakcji, tak w kwestii Ethereum mamy do czynienia w platformą, która może umożliwiać np. zawieranie kontraktów między minimum dwiema stronami. Ich realizacja jest zabezpieczona właśnie przez program (algorytm).
To jednak nie wszystko. Okazało się, że Ethereum oferuje znacznie więcej możliwości. Jest też fundamentem DAO — zdecentralizowanych organizacji. Na bazie platformy tworzy się też niewymienialne tokeny (non-fungible token — NFT). To z kolei tokeny, które są używane na szeroko pojętym rynku popkultury (muzycznym, filmowym, sportowym) czy dzieł sztuki. Są blockchainowym dowodem praw własności do danego produktu (np. klipu video, utworu muzycznego).
Ethereum pokazuje więc, że technologia blockchain może mieć zastosowanie w gospodarce cyfrowej i to w dużo większym stopniu, niż dotąd udowodnił to bitcoin.
Fundamentem Ethereum jest z kolei ether (ETH). To kryptowaluta, która jest wewnętrzną walutą platformy. Jest potrzebna każdemu programiście, który chce pracować na bazie Ethereum. Jeśli cała platforma odniesie globalny sukces (a dziś coraz więcej faktów sugeruje taki scenariusz), ether można znacznie zyskać na znaczeniu i cenie. Może nawet prześcignąć bitcoina pod kątem kapitalizacji rynkowej.
Dogecoin – gorsza waluta wypiera lepszą
Dogecoin (DOGE) to czołowa memowa kryptowaluta. Jest powiązana z popularnym memem pieseła (doge). Z tego też powodu jest krytykowana przez niektórych zwolenników “zwykłych” kryptowalut przez to, że ich zdaniem nie ma realnej wartości.
Mimo krytyki DOGE mocno zyskał na wartości. Czy jest to efektem czystej spekulacji? Niekoniecznie. Po pierwsze, dogecoin ma oficjalne poparcie Elona Muska, szefa i założyciela Tesli. Ten znany na cały świat biznesmen wielokrotnie podkreślał, że jest zafascynowany tą kryptowalutą. Żartował nawet, że chciałby być jej CEO i pomagać w rozwoju.
DOGE może też pochwalić się umacniającymi się fundamentami. Z powodu swojej niskiej ceny i mimo wszystko niepoważnego wizerunku jest chętnie używany przez internautów do płatności. Przyznała to m.in. drużyna koszykarska Dallas Mavericks, która wprowadziła u siebie płatności w kryptowalutach. Problem polega jednak na tym, że użytkownicy nie chcieli płacić bitcoinami czy etherem, ale chętnie używali DOGE. Potwierdza to niejako prawo Kopernika, które mówi, że gorszy pieniądz wypiera lepszy. Innymi słowy, konsumenci chętniej płacą gorszą walutą niż tą “mocną”, które jednostkowa wartość może wzrosnąć z powodów jej fundamentów (tak jest z powodu bitcoina, który zaczął uchodzić za złoto internetu).
Shiba inu
Konkurencją dla dogecoina dla shiba inu (SHIB). To token, który także uchodzi za memowy. W przeciwieństwie do bitcoina, która to kryptowaluta ma ograniczoną podaż, SHIB celowo charakteryzuje się dużą podażą, wynoszącą aż jeden kwadrylion. Ekosystem shiba inu wspiera projekty takie jak inkubator sztuki NFT oraz rozwój zdecentralizowanej giełdy o nazwie Shibaswap.