W momencie pisania tych słów na rynku kryptowalut trwa mocna wyprzedaż. Szerzej napiszemy o niej w innym wpisie. Teraz przyjrzyjmy się najważniejszym newsom z rynku z mijającego tygodnia.

Wielka Brytania reguluje rynek kryptowalut

Książe Karol odczytał w tym tygodniu plany brytyjskich władz. Zgodnie z tradycją powinna to zrobić królowa Elżbieta II, ale tym razem wyznaczyła do tego swojego następcę tronu.

Okazuje się, że Wielka Brytania chce w tym roku uregulować branżę kryptowalut. W praktyce chodzi o wspieranie „bezpiecznej” adopcji, ale też wzmocnienie służb, które mają mieć większe uprawnienia do przejmowania cyfrowych walut od przestępców.

Chodzi głównie o projekt ustawy pt. „Ustawa o usługach finansowych i rynkach”. Jej celem jest „utrzymanie i wzmocnienie pozycji Wielkiej Brytanii jako światowego lidera w usługach finansowych” oraz „wykorzystanie korzyści płynących z Brexitu”.

Jak dodano, celem regulacji jest też “wykorzystanie możliwości innowacyjnych technologii w usługach finansowych, w tym wspieranie bezpiecznego przyjmowania kryptowalut i odpornego [na ryzyko] outsourcingu dot. dostawców technologii”.

Źródło: bitcoin.com

Nouriel Roubini stokenizuje dolara?

Po drugiej stronie globu jest już gorzej. Znany krytyk bitcoina, Nouriel Roubini, został członkiem zespołu, którego zadaniem na być praca nad tokenizacją bazowego instrumentu finansowego, czego efektem ma być z kolei stworzenie alternatywy dla dolara amerykańskiego. Nowe aktywo ma pomóc w zwalczeniu obawy przed szerzącą się stagnacją gospodarczą i inflacją.

Za projektem stoi Atlas Capital i deweloper Web3, Mysten Labs. Inicjatywę nazwano United Sovereign Governance Gold Optimized Dollar (USG).

Dla rynku kryptowalut nie jest to dobra wiadomość, bowiem Roubini to zażarty krytyk bitcoina. Jeśli projekt wypali i do tego zyska w oczach decydentów, może to oznaczać pewne problemy dla rynku kryptowalut, bowiem te staną się konkurencją dla USG.

Źródło: Twitter

Salwador kupuje bitcoiny

Jak już wspomnieliśmy, bitcoin intensywnie traci na wartości. Okazuje się, że najwięksi wykorzystują ten fakt do… zakupów. Salwador ogłosił, że dokupił 500 BTC po średniej cenie 30 744 USD. W momencie pisania tych słów 1 BTC kosztuje już jednak ok. 27 500 USD, co pokazuje, że kraj trochę pośpieszył się z decyzją. Z drugiej strony, myśląc długoterminowo może się okazać, że jest to i tak dobry moment na inwestycję.

Salwador inwestuje w bitcoiny od blisko roku. Posiada już ponad 2 tys. BTC.

We wrześniu 2021 r. parlament kraju przegłosował nowe prawo, które uznało bitcoina za środek płatniczy. Tym samym w Salwadorze można w pełni legalnie płacić kryptowalutą i kupować ją za pomocą państwowych bitomatów i aplikacji na telefon.

Projekt spotkał się z krytyką Międzynarodowego Funduszu Walutowego i lewicy parlamentarnej. Mimo tego władze nie wycofały się z niego.

Źródło: Twitter

Twórczyni OneCoina nadal poszukiwana

O pseudokryptowalutowej piramidzie finansowej OneCoin było głośno w 2016 i 2017 r. Powszechnie jest ona uznawana za jeden z największych scamów na rynku kryptowalut (choć podkreślmy to: onecoin nie był kryptowalutą). Udało się zaaresztować sporą część twórców projektu. Na wolności pozostaje jednak Ruja Ignatova, czyli założycielka piramidy. Ostatni raz widziano ją ponoć, gdy była w towarzystwie dwóch mężczyzn i odjechała z nimi w nieznanym celu i kierunku.

Europol, Agencja Unii Europejskiej ds. Współpracy w zakresie Egzekwowania Prawa, oferuje teraz 5000 euro nagrody za informacje prowadzące do aresztowania Ignatovej. Zarzuca się jej głównie nakłanianie do inwestycji w OneCoina.

Źródło: eumostwanted.eu