Najważniejsze newsy tygodnia #513 min. czytania

W ostatnich dniach wszyscy obserwowaliśmy wzrosty wycen czołowych kryptowalut. Niestety na poziomie fundamentów pojawiają się po raz kolejny czarne chmury.

Bitzlato pod lupą służb USA

Bitzlato to platforma wymiany kryptowalut. Posiada biuro w Moskwie. Teraz jednak zakończy raczej działalność, bowiem zaaresztowany został jej założyciel. Firma jest zaś oskarżana przez USA o pranie pieniędzy i pomaganie Rosji w obchodzeniu sankcji, jakie na kraj nałożył Zachód.

Anatolij Legkodymow, czyli wspomniany twórca Bitzlato, został aresztowany w tym tygodniu w Miami. Cała jego firma jest zaś oskarżona o „prowadzenie działalności polegającej na przekazywaniu pieniędzy” bez “spełniania zabezpieczeń regulacyjnych Stanów Zjednoczonych”.

Na tym etapie śledztwa służb USA i Francji wiemy, że platforma była powiązana z darknetowym rynkiem Hydra.

Użytkownicy Hydra Market wyprali ponad 700 milionów dolarów w kryptowalutach za pomocą Bitzlato, bezpośrednio lub przez pośredników, do czasu zamknięcia Hydra Market przez amerykańskie i niemieckie organy ścigania w kwietniu 2022 r. Na Bitzlato wpłynęło również ponad 15 milionów dolarów wpływów z oprogramowania ransomware

– przekazały służby.

Źródło: justice.gov

Binance będzie miało problemy?

Pozostajemy jeszcze przy temacie Bitzlato. Financial Crimes Enforcement Network (FinCEN), biuro Departamentu Skarbu USA, podało, że ma dowody na to, że Binance, czyli jedna z największych giełd na rynku, było powiązane z Bitzlato. Platforma była ponoć jednym z „trzech największych kontrahentów przyjmujących” kryptowaluty przesyłane z Bitzlato. Proceder ten – przesyłania wypranych kryptowalut na Binance – miał trwać od maja 2018 r. do września 2022 r.

„Około dwie trzecie czołowych kontrahentów przyjmujących [środki z] Bitzlato jest powiązanych z rynkami lub scamami z darknetu” – dodano w komunikacie FinCEN.

Jeśli powyższe okaże się prawdą, Binance może mieć spore problemy prawne.

Źródło: fincen.gov

Głosowanie nad MiCA dopiero wiosną

Cały europejski rynek kryptowalut czeka na przegłosowanie pakietu regulacji dot. rynku kryptowalut, jaki przygotowała Unia Europejska – MiCA. Okazuje się jednak, że do głosowania dojdzie dopiero wiosną. Powód? Ponoć problemy z tłumaczeniem dokumentu na 24 języki państw członkowskich.

– MiCA ma zostać poddane pod głosowanie na posiedzeniu plenarnym w kwietniu i według mojej wiedzy opóźnienie ma charakter techniczny, spowodowany problemami z tłumaczeniem – powiedziała mediom osoba, która zna kulisy pracy Parlamentu Europejskiego.

Powyższe będzie miało ​​swoje konsekwencje. Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych oraz Europejski Urząd Nadzoru Bankowego mają czekać czekać od 12 do 18 miesięcy na opracowanie standardów technicznych dotyczących projektu po jego oficjalnym zatwierdzeniu. Czym więc później europosłowie przegłosują MiCA, tym później regulacje wejdą w życie.

– Mentalnie nie jestem za tym, by przeregulowywać rynek, ale z drugiej strony, patrząc na to, ile jest patologii na tym rynku, to myślę, że będzie to prowadziło nas w dobrym kierunku. Niestety, zawsze jest to kosztem anonimowości, kosztem podstaw, które stały za kryptowalutami, które były podszyte dobrymi intencjami. Cel był dobry, by stworzyć coś, co było zdecentralizowane, bez tego trzeciego podmiotu, ale niestety rynek pokazuje, że nie jesteśmy i chyba nigdy nie byliśmy gotowi, by tak całkowicie działać w nieuregulowanym środowisku – mówił w październiku w programie Web3’n’more Mateusz Kara, CEO Ari10.

Źródło: Cryptopotato

Ari10 Exchange z wyróżnieniem

Na koniec coś bardzo pozytywnego. Nasz kantor Ari10 Exchange został uznany za najlepszy kantor kryptowalut przez portal najlepszekonto.pl.

Doceniono to, że oferujemy “prosty proces zakupu i sprzedaży kryptowalut” oraz fakt, że posiadamy ponad 100 kantorów stacjonarnych. Do tego wskazano, że oferujemy usługę DCA – cyklicznego kupowania kryptowalut.

Źródło: najlepszekonto.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *