Kolejna zmiana chińskiej polityki wobec kryptowalut pod koniec czerwca okazała się nowym ciosem dla firm wydobywających bitcoina w Kraju Środka. Spowodowało to spadek średniej wartości hashrate do poziomów najniższych od maja 2020 roku, a eksperci rynkowi zapowiadają migrację największych górników do innych regionów, między innymi amerykańskiego Teksasu. Jednocześnie portal analityczny Glassnode zwraca uwagę na znaczny spadek trudności wydobycia BTC i potencjalną presję sprzedażową ze strony kopalni.

• Chiny zakazały wydobycia bitcoina, tym samym wymierzając potężny cios w lokalną branżę kryptowalutową.
• Górnicy szykują się do największej migracji w historii, na czym skorzystać mają między innymi Stany Zjednoczone.
• Analitycy zakładają, że wyłączenie kopalni w Chinach może spowodować historycznie rekordowy spadek trudności wydobycia BTC, nawet o 25%.

Hashrate sieci bitcoin najniższy od ponad roku. Trudność wydobycia BTC może spaść najsilniej w historii

Średni hashrate bitcoina – miara mocy obliczeniowej pracującej nad zabezpieczeniem sieci blockchain — spadł 27 czerwca do 94 EH/s (eksahaszy na sekundę), najniższego poziomu od maja 2020 r., zgodnie z danymi Glassnode. Tymczasem trudność wydobycia bitcoinów może zanotować spadek nawet o 25%. Jak podaje Compass Mining, korekta spadkowa tej wielkości mogłaby być największą w 12-letniej historii kryptowaluty.

Wraz ze spadkiem mocy haszowania i wyłączeniem większości chińskich kopalni, biznes powinien stać się łatwiejszy i potencjalnie bardziej opłacalny dla górników, którzy nadal są aktywni w innych częściach świata. Jednocześnie część zlokalizowanych w Kraju Środka kopalni już teraz zapowiedziała chęć migracji, między innymi do Teksasu, gdzie koszty energii przez większą część roku są bardzo niskie.

Obawy o zasięg chińskiej polityki były jednym z czynników, który przyczynił się do spadku ceny bitcoina w ciągu ostatnich miesięcy do zaledwie 30 tys. dol., z rekordowego poziomu 65 000 dolarów obserwowanego na początku kwietnia.

Warto zauważyć, że do tej pory to Chiny były głównym graczem na rynku wydobycia BTC, jednak z powodu zmiany przepisów to Ameryka Północna może przejąć dominującą pozycję. Zdaniem części ekspertów w przeciągu następnych 18 miesięcy ponad 50% hashrate znajdzie się właśnie w USA i Kanadzie.

Czy wiesz, że…

W 2020 roku Chiny odpowiadały za 65% mocy haszowania w sieci BTC, a Stany Zjednoczone jedynie za 7%. Na trzecim miejscu znajdowała się Rosja z poziomem 6,9%. To właśnie te dwa kraje mają zyskać najwięcej na migracji chińskich górników.

Presja sprzedażowa po stronie górników BTC?

W miarę jak odbywa się największa migracja mocy haszowania w historii, rynek spekuluje, jak silną presję na wyprzedaż mają górnicy, którzy, pozbywając się swoich bitcoinów, mogą utrudniać kryptowalucie odbicie z obecnej konsolidacji. Zdaniem Glassnode, istnieją dwa główne czynniki, które mogą powodować wzrost presji sprzedaży górników:

• Dramatyczny spadek przychodów w związku z ostatnią deprecjacją (spadkiem wartości) cen BTC, co prowadzi do sprzedaży większej liczby monet w celu pokrycia tych samych kosztów denominowanych w walutach tradycyjnych.
• Wydatki logistyczne i ryzyko ponoszone przez górników w celu przeniesienia lub likwidacji sprzętu górniczego, co wymaga upłynnienia BTC znajdujących się na kontach. Wydatki te będą prawdopodobnie trwały jeszcze przez kilka miesięcy.

W swojej analizie Glassnode stara się ocenić zmianę łącznych przychodów górników (średnia siedmiodniowa). Poniższy wykres pokazuje, że rynek górniczy doświadczył około 65,5% spadku przychodów od poziomów utrzymujących się w marcu i kwietniu. Średni 7-dniowy przychód z wydobycia wynosi obecnie około 21 milionów dziennie. Daje to wyraźny spadek, jednak jest wartością wyższą o 154% w porównaniu do poziomów sprzed zeszłorocznego halvingu, czyli zmniejszenia o połowę nagrody za wydobycie nowego bloku BTC.

Łączne przychody górników, średnia 7-dniowa. Źródło: Glassnode

– W tym samym okresie, trudność wydobycia wzrosła jedynie o 23,6%. Niedopasowanie przychodów i trudności jest przede wszystkim wynikiem globalnego niedoboru półprzewodników, który ograniczył zdolność górników do rozszerzenia swojej działalności. W praktyce oznacza to, że wydobycie BTC było wyjątkowo opłacalne przez cały rok 2021, a niektóre urządzenia górnicze, które w przeciwnym razie byłyby przestarzałe, nadal są opłacalne. Oznacza to, że mniej monet musiało zostać sprzedanych, aby pokryć koszty, a górnicy mogli budować rezerwy – wyjaśnia Glassnode.

Jak na razie przychody górników nie spadły na tyle, by musieli pozbywać się swoich bitcoinów na pokrycie bieżących kosztów działalności. Kolejne pytanie brzmi zatem, czy górnicy upłynniają swoje rezerwy, aby pokryć ryzyko i koszty przeniesienia mocy haszowania do innych jurysdykcji?

W celu oceny tego czynnika Glassnode przygląda się łącznemu saldu w portfelach górników i zauważa, że w sumie górnicy dodali 10 tys. BTC do swoich bilansów finansów od najniższego poziomu odnotowanego 27 stycznia. Stanowi to 7,6% wszystkich monet wydobytych od tego czasu i wskazuje, że górnicy ogólnie rozprowadzili 92,4% swoich monet w tym okresie.

Możemy również zauważyć ogólny wydatek w wysokości 7 tys. BTC, który miał miejsce na początku czerwca, co może oznaczać, że górnik lub grupa górników upłynnia monety w ramach przygotowań do migracji.

Stan posiadania w portfelach górników. Źródło: Glassnode

Kolejny wskaźnik to śledzenie tempa, w jakim górnicy wysyłają monety na giełdy, aby ocenić względną presję sprzedaży. Tutaj użyto 14-dniowej średniej ruchomej, aby wygładzić dane w tym samym okresie, co okno korekty trudności.

– W stosunku do roku 2020 i pierwszego kwartału 2021, presja sprzedaży górników na giełdach była w rzeczywistości znacznie mniejsza niż 300 do 500 BTC/dzień utrzymujące się w tym okresie. Obecny napływ górników na giełdy systematycznie spada z ponad 500 BTC/dzień w marcu do poniżej 200 BTC/dzień w czerwcu – komentuje Glassnode.

Firma analityczna podsumowuje, że jak na razie nie widać wzmożonej presji wyprzedażowej po stronie górników. Glassnode ostrzega jednak przed znacznym spadkiem mocy haszowania i trudności wydobycia, które mogą krótkoterminowo wzmocnić zarobki górników, odbić się jednak również na cenie samego bitcoina.