Kryptowaluty od paru miesięcy nie schodzą z czołówek topowych portali inwestycyjnych. Trudno się temu dziwić, bowiem kurs bitcoina rośnie w tak imponujący sposób, że pozwala generować zyski wręcz niemożliwe do uzyskania na tradycyjnych giełdach. Coraz więcej inwestorów kupuje jednak inne krypto. Przykładem takiej inwestycji jest Ethereum, które pokazuje zupełnie inny wymiar technologii blockchain.

• Ethereum to oparta na blockchainie platforma do generowania inteligentnych kontraktów.
• Jej walutą jest ether, którego kurs rośnie od kilku miesięcy.
• Cena 1 etheru jest uzależniona od tego, jakim zainteresowaniem cieszy się Ethereum.
• Niektórzy uważają, że to ether stanie się najmocniejszym graczem na rynku kryptowalut, detronizując bitcoina.
• Przełomem dla Ethereum może być Ethereum 2.0 — nowa wersja platformy, która ma być w pełni gotowa w 2022 r.

Ethereum — inteligentny Bitcoin

Bitcoin to krypto, które służy do płacenia i przechowywania wartości. Można więc porównać je do złota. Należy jednak pamiętać, że fundamentem tej cyfrowej waluty jest technologia blockchain, która ma o wiele większe możliwości, które postanowił wykorzystać twórca Ethereum Vitalik Buterin.

Buterin doszedł do wniosku, że blockchain może być wykorzystany do wielu innych działań. Na bazie nowej technologii można przecież programować tzw. inteligentne kontrakty, czyli programowalne umowy, których gwarantem jest nie człowiek, a algorytm. Te mogą usprawnić nie tylko handel na rynku kryptowalut, ale też wiele innych aspektów gospodarki. Do tego mogą dojść zdecentralizowane giełdy, na których handel odbywa się bez ingerencji tzw. stron trzecich, oraz całe środowisko zdecentralizowanych finansów (DeFi) czy tokenów.

Ether — waluta Ethereum

Jednym z najważniejszych elementów Ethereum jest ether (ETH), czyli wewnętrzna waluta tej blockchainowej platformy. Każdy, kto chce wykonać jakąkolwiek operację w sieci Ethereum, musi zapłacić opłatę, tzw. gas. Ta jest zaś wyrażana w ETH.

Jak zainwestować w Ethereum?

W tym momencie, patrząc na Ethereum z perspektywy inwestora, dochodzimy do kluczowego pytania. Skoro sieć nie posiada własnych akcji (nie weszła nigdy na tradycyjną giełdę jako spółka), jak można zainwestować w tego typu innowacyjną platformę, która posiada realną wartość rynkową?

Odpowiedź jest prosta: należy kupić ether. ETH nie jest może akcją w ścisłym tego słowa znaczeniu. Jest jednak czymś ważniejszym. Jako wewnętrzna waluta Ethereum jest, jak już wspomnieliśmy, konieczna każdemu, kto chce przeprowadzić w sieci jakąkolwiek operację czy jakieś transakcję.

Dlaczego kurs ETH rośnie?

W odróżnieniu od pierwszej kryptowaluty świata, bitcoina, ETH nie cechuje się co prawda ograniczoną podażą, ale i tak jego kurs rośnie wraz ze wzrostem popularności Ethereum jako sieci i platformy do tworzenia inteligentnych kontraktów.

ETH podlega oczywiście też prawu popytu i podaży (jak każde inne aktywo czy przedmiot na rynku). Jeśli więc założymy, że zainteresowanie inteligentnymi kontraktami czy innymi rozwiązaniami, jakie są tworzone na bazie Ethereum, będzie rosło, możemy też liczyć na to, że kurs kryptowaluty projekty będzie rósł.

Powyższe widzimy zresztą od kilku miesięcy, w czasie których cena ETH poszybowała z poziomu kilkuset dolarów do ponad 4000.

Czy wiesz, że…

Vitalik Buterin został miliarderem w wieku 27 lat, gdy kurs ETH przekroczył wiosną 2021 r. poziom 3000 dolarów. Od razu znalazł się na 6. pozycji najmłodszych miliarderów magazynu „Forbes”. Wiadomo, że posiadał wtedy 333 520 ETH.

Ethereum prześcignie kiedyś bitcoina?

Dziś — wraz z rozwojem Ethereum — coraz więcej analityków twierdzi, że docelowo ETH prześcignie w kapitalizacji rynkowej bitcoina. Może się to dziś wydawać nierealne, ale jeśli spojrzymy na fakt, że sieć ETH staje się coraz popularniejsza, a do tego oferuje rynkowi praktyczne rozwiązania technologiczne, wtedy możemy dojść do wniosku, że wizja ta wcale nie jest niemożliwa do realizacji.

Co to oznacza dla rynku?

Zmiana pozycji lidera na rynku kryptowalut z pewnością doprowadziłaby do rewolucji, choćby przez fakt, że kurs bitcoina porusza się zgodnie z pewnymi cyklami. Jeśli to ETH stałoby się „przewodnikiem stada”, sytuacja mogłaby ulec zmianie. Możliwe, że kryptowaluty pod kątem zmian cen zaczęłyby mocniej przypominać akcje giełdowe.

Problemy

Warto przy tej okazji wspomnieć o tym, że choć sieć Ethereum cechują pewne wady, to są one naprawiane. Mowa np. o problemach ze skalowaniem. O co chodzi?

Skalowalność — pięta achillesowa projektu

Sieć ETH — jak zresztą każda inna — ma pewną przepustowość. Innymi słowy, może przetworzyć określoną liczbę transakcji na sekundę. Ethereum może obsłużyć tylko ok. 15 transakcji na sekundę. Dla porównania Visa, czyli globalna firma z rynku płatności, przetwarza około 1500. Jeśli więc ruch w sieci jest większy (jest potrzeba przetworzenia np. 100 transakcji na sekundę), ta się zapycha, co powoduje, że użytkownicy, jeśli im się spieszy, mogą albo zapłacić za przelew dużo więcej gasu (czyli ETH), niż zapłaciliby w normalnych warunkach, albo poczekać na przesłanie środków nawet parę godzin (a nie sekund).

Ethereum 2.0

Powyższy problem ma rozwiązać jednak nowa wersja sieci, czyli Ethereum 2.0, która ma zostać w pełni wdrożona już w 2022 r. (a przynajmniej taki jest plan programistów).

Ethereum 2.0 nie tylko poprawi skalowalność, ale też zmieni sposób kopania ETH na bardziej ekologiczny. Chodzi o model Proof-of-Stake, o którym opowiemy przy innej okazji.

Nowa wersja technologii Ethereum będzie też miała duży wpływ na cenę ETH.

Przyszłość Ethereum

Ether może okazać się w przyszłości hitem inwestycyjnym. W momencie pisania tego artykułu 1 ETH kosztuje ponad 4000 dolarów. Mimo tego pod kątem kapitalizacji rynkowej nadal jest na drugim miejscu, po bitcoinie. Czy za parę lat ulegnie to zmianie?

Warto zauważyć, że bitcoin obecnie jest nazywany cyfrowym złotem. Ethereum jest jednak czymś innym, zarazem większym — rodzącym się globalnym rynkiem zdecentralizowanych aplikacji. Jeśli technologia blockchain na dobre zagości w mainstreamie, możemy liczyć na to, że cena ETH znacznie wzrośnie, a cały ekosystem Ethereum prześcignie pod względem kapitalizacji rynek bitcoina.

Oczywiście powyższe nie jest pewne, a przed projektem jeszcze wiele wyzwań (wspomniane Ethereum 2.0). W razie powodzenia pojedyncza jednostka ETH może kosztować kwoty, które dziś wydają się nam nierealistyczne.