Rynek bitomatów3 min. czytania
Skala rynku bitomatów, zdaniem wielu ekspertów, dobrze oddaje nam poziom adopcji kryptowalut. Dziś przyjrzymy się temu tematowi i zastanowimy, czy faktycznie rozwój tej przestrzeni świadczy o tym, że cyfrowe waluty są nam coraz bliższe.
- Bitomat to urządzenie, które przypomina bankomat. Za jego pomocą możemy kupować i sprzedawać kryptowaluty.
- Najwięcej bitomatów jest zamontowanych w kolejno: USA, Kanadzie i Salwadorze.
- Polska znajduje się na 7. pozycji w rankingu krajów, gdzie zamontowano najwięcej “bitcoinowych bankomatów”.
- Skala rozwoju rynku bitomatów wiele mówi nam o adopcji kryptowalut.
Bitomat, czyli bankomat na bitcoiny
Najpierw wyjaśnijmy, czym jest bitomat. Właściwie wynika to już z nazwy tego urządzenia. Bitomat to urządzenie stacjonarne, które bliźniaczo przypomina bankomat. Z tą różnicą, że za pomocą tego drugiego urządzenia zamieniamy cyfrowe liczby z naszego konta na banknoty, zaś za pośrednictwem pierwszego zamieniamy nasze pieniądze na kryptowaluty (lub odwrotnie: sprzedajemy np. bitcoiny i w efekcie wyciągamy z bitomatu banknoty).
Czy wiesz, że…
Pierwszy na świecie bitomat uruchomiono dokładnie 29 października 2013 roku. Za inicjatywą stała firma Robocoin. Urządzenie zamontowano w kawiarni Waves w mieście Vancouver w Kanadzie.
Co ciekawe, drugim zainstalowanym bitomatem był model, który można było znaleźć w Bratysławie na Słowacji. Sprzęt odpalono 8 grudnia 2013 roku.
Niedługo później, 14 lutego 2014 roku, oficjalnie wystartował rynek bitomatów w USA. Montażu dokonano w mieście Albuquerque w stanie Nowy Meksyk. Akurat to urządzenie wyłączono po miesiącu.
Z kolei w kwietniu 2014 r. kolejny bitomat stanął w mieście Seattle (Belltown) w stanie Waszyngton.
Obecny stan rynku bitomatów na świecie
Dziś na całym świecie jest zamontowanych ponad 29 tys. bitomatów. Stan rynku rejestruje na bieżąco portal Coin ATM Radar.
Codziennie na całym świecie instaluje się średnio 64 bitomaty. Są one montowane jak na razie w 72 krajach przez 625 operatorów. Na rynku działa 43 producentów tego typu urządzeń. Część z nich obsługuje tylko bitcoina, ale sporo jest też modeli, które pomogą kupić i sprzedać inne kryptowaluty.
Liderem rynku pozostaje Genesis Coin (udział w rynku wynosi 40,7%). Z kolei General Bytes i BitAccess mogą pochwalić się udziałami na poziomie kolejno: 22,7% i 12,7%.
Najwięcej bitomatów jest zamontowanych w USA (25 469 egz.). Na drugim miejscu znajduje się Kanada (2007 szt.), na trzecim Salwador, ale z liczbą już tylko 205 bitomatów. Poza podium znajdują się Hiszpania (176) i Hong Kong (135).
Warto dodać, że Polska znajduje się na 7. pozycji z 121 bitomatami. Przed naszym krajem znajdują się ex aequo: Szwajcaria (132) i Austria (także 132).
Warto dodać, że wielkość rynku bitomatów i tempo ich montażu coraz mocniej rośnie, co pokazuje też skalę adopcji kryptowalut na świecie.
Salwador — państwo, które montuje bitomaty
Ciekawym przykładem regionu, gdzie tempo montażu bitomatów znacznie wzrosło, jest Salwador. Jeszcze niedawno w tym kraju było zamontowanych zaledwie kilka takich urządzeń. Obecnie jest ich, jak już wspomnieliśmy, ponad 200.
Oczywiście za tym procesem stoi polityka rządu, który w tym roku uznał bitcoina za prawny środek płatniczy. Za tą decyzją poszły konkretne działania: szeroki program montażu bitomatów i promowanie przez władze portela na cyfrowe waluty — Chivo.
Znaczenie bitomatów
Bitomaty są bardzo ważne dla rozwoju rynku kryptowalut. Dlaczego? Przede wszystkim są w pewnym sensie uliczną reklamą bitcoina, która pomaga przeciętnym osobom zaznajomić się choćby z logo najważniejszej kryptowaluty.
Do tego rosnąca liczba bitomatów udowadnia, że ludzie coraz chętniej kupują kryptowaluty. Bez tego operatorzy tych urządzeń nie montowaliby ich w takich miejscach jak np. centra handlowe, gdzie wynajem powierzchni jest bardzo drogi.
Patrząc na rozwój rynku kryptowalut możemy uznać, że liczba bitomatów będzie nadal dynamicznie rosła w nadchodzących latach.